Awantura o krzyż. Radni PiS domagają się jego powrotu do sali ślubów

Rafał Badowski
Kilka miesięcy temu został zdjęty krzyż z sali ślubów Urzędu Stanu Cywilnego na warszawskiej Białołęce. Protestowali przeciwko temu radni Prawa i Sprawiedliwości. Prawicowi samorządowcy coraz głośniej domgają się powrotu krzyża. Zamierzają złożyć wniosek o takiej treści na najbliższej sesji rady miejskiej.
Radni PiS domagają się powrotu krzyża do sali ślubów w Urzędzie Stanu Cywilnego na warszawskiej Białołęce. Fot. Marek Skwierczyński / Agencja Gazeta
Krzyż zniknął na początku października na wniosek radnej Koalicji Obywatelskiej Agaty Diduszko-Zyglewskiej. Decyzję motywowała sprzeciwem mieszkańców i powoływała się na świeckość państwa. W listopadzie radni PiS domagali się specjalnej sesji w tej sprawie, ale zbojkotowała to większość samorządowców. Kolejna próba miała miejsce w piątek i również był nieskuteczna.

Jak podaje stołeczne Radio Kolor, samorządowcy PiS jednak nie odpuszczają. Wskazują, że "81 proc. Polaków deklaruje się jako chrześcijanie i mają prawo do tego, aby symbol był eksponowany".


– Domagamy się tego, żeby krzyż powrócił na swoje miejsce, oraz tego by wyjaśniono, w jakich okolicznościach ten krzyż zniknął – oświadczył radny Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Oprawski

Zamierzają złożyć projekt stanowiska w tej sprawie na najbliższej sesji, która odbędzie się za dwa tygodnie. Aktualnie krzyż przebywa w gabinecie burmistrza dzielnicy Białołęka Grzegorza Kucy. W sali ślubów wisiał przez 22 lata.

źródło: Radio Kolor