"Nie wszedłem do pierwszej czwórki w kraju". Morawiecki przechwalał się sportowymi osiągnięciami

Kamil Rakosza
W sobotę Mateusz Morawiecki gościł w Bydgoszczy, gdzie wziął udział w treningu tenisa stołowego z dziećmi z klubów sportowych z regionu. Nie zabrakło przechwałek ze strony premiera.
Mateusz Morawiecki w Bydgoszczy obiecywał zwiększenie nakładów na sport. Fot. Adam Guz / Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
"Ja kiedyś w 1983 r. za mało doceniłem mojego przeciwnika i nie wszedłem do pierwszej czwórki w kraju i tak się moja kariera sportowa wtedy zakończyła. Ciężka praca, regularność i dyscyplina spowodują, że będziemy mieli wiele radości i zdrowsze społeczeństwo" – mówił w Bydgoszczy, nawiązując do własnych potyczek z tenisistą stołowym, dwukrotnym olimpijczykiem Leszkiem Kucharskim. W czasie wizyty w Bydgoszczy Mateusz Morawiecki zapowiedział zwiększenie inwestycji na rzecz rozwoju infrastruktury sportowej. – Przez ostatnie cztery lata rząd przeznaczył 2,3 mld zł na rozwój infrastruktury sportowej; chcę obiecać, że będziemy inwestować jeszcze więcej w kolejnych latach, bo to jest wielka szansa dla polskiego sportu i zdrowe społeczeństwo – powiedział.


Wizyta premiera w Bydgoszczy wiązała się także ze stuleciem klubu Gwiazda Bydgoszcz. Morawieckiemu towarzyszyli m.in. minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk oraz Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber.

– 100 klubu Gwiazdy Bydgoszcz – to zobowiązuje. Nas zobowiązuje do tego, żebyśmy dbali o sport powszechny, aby mieć osiągnięcia w sporcie zawodowym. Jako ministerstwo i rząd musimy na sport powszechny kłaść ogromny nacisk. Chcemy zabezpieczyć środki potrzebne na rozwój infrastruktury i szerzenie kultury fizycznej – podkreślała Dmowska-Andrzejuk.

Źródło: radiomaryja.pl