"PiS poddaje sądy kontroli politycznej". "Financial Times" alarmuje ws. sytuacji w Polsce

redakcja naTemat
Świat z coraz większym niepokojem obserwuje sytuację w Polsce. Kolejnym tego dowodem jest najnowsza publikacja renomowanego brytyjskiego pisma "Financial Times", które alarmuje, iż "praworządność w Polsce jest coraz bardziej zagrożona".
Renomowany brytyjski "Financial Times" w alarmującym tonie opisuje upadek praworządności w Polsce. Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta
Jedno z najbardziej opiniotwórczych pism świata już na wstępie obszernego materiału nie ukrywa, kto za bulwersujące wydarzenia nad Wisłą odpowiada. "Rząd PiS poddaje sądownictwo kontroli politycznej" – informuje "Financial Times".

Szybko wskazana została też przyczyna, dla której społeczność międzynarodowa jest tak zaniepokojona. "Financial Times" wymownie przypomina, że "Unia Europejska opiera się na rządach prawa", a zagrożenie dla niezależności sędziów w jednym kraju może odbić się na całej Wspólnocie, na przykład poprzez zniszczenie podstaw jednolitego rynku.


Czytaj także: Ziobro może otwierać szampana. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę kagańcową

Renomowane pismo w żadnym fragmencie tekstu o Polsce nie owija w bawełnę. "Polski prezydent w ubiegłym tygodniu podpisał coś, co krytycy nazywają 'ustawą kagańcową', pozwalając nacjonalistycznemu rządowi zwalniać sędziów krytykujących jego reformy" – czytamy o poczynaniach Andrzeja Dudy oraz Prawa i Sprawiedliwości. Brytyjscy dziennikarze wskazują, iż obóz "dobrej zmiany" od 2015 roku konsekwentnie walczy z polskimi sędziami, argumentując to potrzebą zmian personalnych, których zabrakło po upadku komunizmu. "FT" przypomina jednak, że dziś absolutna większość sędziów jest zbyt młoda, by mieć coś wspólnego z PRL-owskim wymiarem sprawiedliwości.

Czytaj także: Dlaczego PiS musi przejąć Sąd Najwyższy? 5 prawdziwych powodów

Na koniec zwrócono uwagę, iż największym zagrożeniem pojawiającym się w Polsce jest prawny chaos.

"Jeśli rządowi w Warszawie naprawdę zależy na usprawnieniu sądów i poprawieniu ich skuteczności, powinien wycofać się z reform" – stwierdzono. Autorzy materiału realistycznie podsumowują jednak, iż bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ten, w którym PiS wiosną I prezesem Sądu Najwyższego uczyni kogoś "lojalnego rządowi".

źródło: "Financial Times"