Duda wygwizdany także w Wejherowie. Demonstranci zakłócili całe prezydenckie przemówienie

Łukasz Grzegorczyk
Nie tylko w Pucku mieszkańcy Pomorza wygwizdali Andrzeja Dudę. Prezydent spotkał się z negatywnymi reakcjami także w Wejherowie. Gwizdy słychać było nawet w relacji na żywo, którą w mediach społecznościowych udostępniła Kancelaria Prezydenta RP.
Andrzej Duda został wygwizdany także w Wejherowie. Fot. Facebook.com/prezydentpl
Andrzej Duda już w Pucku miał "gorące" powitanie. Prezydent pojawił się tam w ramach uroczystości z okazji 100. rocznicy Zaślubin Polski z morzem. Część mieszkańców go wygwizdała, pojawiły się też wymowne transparenty i okrzyki. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, lokalna społeczność od dłuższego czasu skrzykiwała się, by wyrazić dezaprobatę wobec – znanej z niechęci do kaszubskiej kultury – głowy państwa.

Podobnie było kilka godzin później w Wejherowie, gdzie Andrzej Duda również miał okazję powiedzieć publicznie kilka słów. Zebrała się tam spora grupa przeciwników prezydenta z całego regionu. Widać, że wśród manifestantów była też część osób, które wcześniej w Pucku wyrażały sprzeciw wobec działań prezydenta oraz Prawa i Sprawiedliwości. W Wejherowie było słychać gwizdy, których nie dało się ukryć nawet w relacji na stronie Kancelarii Prezydenta.
W grodzie Wejhera Andrzej Duda mógł jednak liczyć na pewną grupę wsparcia. Był witany przez część sympatyzujących z "dobrą zmianą" mieszkańców, którzy wymachiwali biało-czerwonymi flagami i wymieniali uściski dłoni z prezydentem. Aktualna głowa państwa w Wejherowie przekonywała, że liczy na poparcie Kaszubów w wyborach. Wyraźnie poirytowany gwizdami Andrzej Duda pod koniec swego przemówienia wyraził przekonanie, iż dostanie kaszubskie głosy, gdyż właśnie tam "ludzie chcą sprawiedliwego państwa". Te słowa tylko podgrzały jednak atmosferę i zmobilizowały demonstrantów do głośniejszych gwizdów.