"Ale przecież tego nie było słychać... było?". Czarzasty w RMF FM powiedział o jedno słowo za dużo

Łukasz Grzegorczyk
Włodzimierz Czarzasty w RMF FM tłumaczył Robertowi Mazurkowi, co jest najważniejsze w polityce. I powiedział przy tym o jedno słowo za dużo. Padło określenie, po którym atmosfera w studiu rozluźniła się na dobre.
Włodzimierz Czarzasty wyjaśniał w RMF FM, że w polityce trzeba mieć poglądy. I użył niecenzuralnego słowa. Fot. YouTube / Fakty RMF FM
Chodzi o sytuację, do której doszło pod koniec porannej audycji w RMF FM. Włodzimierz Czarzasty i Robert Mazurek rozmawiali o politykach Lewicy, aż w końcu gość stacji przejął inicjatywę.

– Wie pan, co jest ważne w polityce? – zapytał Mazurka. – Powiem panu. Żeby k***a mieć poglądy – dodał. Niecenzuralne słowo starał się powiedzieć jak najciszej, ale mikrofonu nie oszukał. Słuchacze mogli je dokładnie usłyszeć. Wspomniany fragment jest dostępny w 24. minucie nagrania, ale stacja usunęła pierwszą wersję bez cenzury.
– Co pan przed chwilą powiedział? My jesteśmy w internecie, błagam pana – ratował sytuację zaskoczony Mazurek. – Ale przecież tego nie było słychać... było? Ale to jest ważne, naprawdę tak uważam – bronił się już mocno rozbawiony szef SLD.


– Proszę państwa, to co jest w tej szklance, to jest zwykła woda – wyjaśniał Mazurek, po czym Czarzasty szybko zaznaczył, że to prawda, bo alkoholu nie pije od 4,5 roku ze względu na serce. – Jeżeli ten człowiek takie rzeczy mówi pod wpływem wody, to może lepiej, że nie pije – zakończył Mazurek.