Są zarzuty po tragedii w Bukowinie Tatrzańskiej. Inwestor sam zgłosił się do prokuratury

Łukasz Grzegorczyk
Prokuratura w Zakopanem poinformowała o postawieniu zarzutu popełnienia samowoli budowlanej inwestorowi wypożyczalni na stoku narciarskim w Bukowinie Tatrzańskiej. Doszło tam do tragedii, w której zginęły trzy osoby.
Inwestor wypożyczalni na stoku w Bukowinie Tatrzańskiej usłyszał zarzuty. Fot. Marek Podmokły / Agencja Gazeta
Jak podaje "Tygodnik Podhalański", mężczyzna przyznał się do zarzutu i złożył wyjaśnienia. – Inwestorem jest mieszkaniec Podhala, który dzierżawi teren z wypożyczalnią, nie było podstaw do stosowania aresztu. Zgłosił się dobrowolnie. Zastosowaliśmy wobec niego dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe – poinformowała Barbara Bogdanowicz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Zakopanem.

Inwestorowi grożą dwa lata więzienia, ale prokuratura nie wyklucza postawienia mu kolejnych zarzutów. Śledztwo jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci, sprowadzenia niebezpieczeństwa innych osób i naruszenia przepisów Prawa budowlanego.


Przypomnijmy, że sprawa dotyczy tragedii, do której doszło 10 lutego w Bukowinie Tatrzańskiej. Wichura zerwała dach z prowizorycznej wypożyczalni sprzętu. Zginęły trzy osoby – 52-letnia kobieta oraz jej dwie córki w wieku 15 i 21 lat. Budynek, który służył za wypożyczalnię, był w rzeczywistości przerobioną naczepą tira. W takich warunkach wypożyczalnia nie miała prawa funkcjonować.

źródło: 24tp.pl