Lichocka skończyła na dywaniku u Kaczyńskiego. Dokładnie widać, jak zareagował prezes

Rafał Badowski
Są zdjęcia, które znaczą więcej niż 1000 słów. Gest Joanny Lichockiej już stał się symbolem władzy PiS, która publiczne pieniądze przeznacza na propagandowy przekaz w mediach publicznych. Jednak nawet prezes PiS zdaje sobie sprawę, ile środkowy palec posłanki będzie go kosztował.
Joanna Lichocka tłumaczy się Jarosławowi Kaczyńskiemu ze środkowego palca. Fot. Screen / TVN24
Na nagraniu widać prezesa PiS i posłankę Lichocką. Lichocka gorączkowo tłumaczy się, jakoby poprawiała środkowym palcem coś przy oku. Widać, jak jest zdenerwowana. Po chwili odwraca się też Jarosław Kaczyński, a w jego oczach widnieje coś, co może kojarzyć się ze strachem. Bo jako doświadczony polityk właśnie zdał sobie sprawę z tego, ile będzie kosztował go gest Joanny Lichockiej.
Posłanka z sejmowej komisji kultury i środków przekazu tłumaczyła, że poprawiała coś przy oku. Wszystko dokładnie pokazało nagranie w TVN24.