Lichocka skończyła na dywaniku u Kaczyńskiego. Dokładnie widać, jak zareagował prezes
Są zdjęcia, które znaczą więcej niż 1000 słów. Gest Joanny Lichockiej już stał się symbolem władzy PiS, która publiczne pieniądze przeznacza na propagandowy przekaz w mediach publicznych. Jednak nawet prezes PiS zdaje sobie sprawę, ile środkowy palec posłanki będzie go kosztował.
Posłanka z sejmowej komisji kultury i środków przekazu tłumaczyła, że poprawiała coś przy oku. Wszystko dokładnie pokazało nagranie w TVN24.