Nowe informacje o właścicielu wypożyczalni w Bukowinie. Obciąża go starosta tatrzański

redakcja naTemat
Piętnastoletnia Klara zginęła wraz z siostrą i mamą w tragicznym wypadku w Bukowinie Tatrzańskiej. Do wypadku doszło po tym, jak wichura zerwała dach tamtejszej wypożyczalni narciarskiej. Nowe informacje w sprawie właściciela przekazał starosta tatrzański Piotr Bąk.
Starosta tatrzański Piotr Bąk w rozmowie z "Rzeczpospolitą" obciążył właściciela wypożyczalni w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie doszło do wypadku, w którym zginęły trzy osoby. Fot. Marek Podmokły / Agencja Gazeta
Poinformował, że według urzędu w ciągu ostatnich trzech lat właściciel wypożyczalni nie starał się o pozwolenie na budowę ani jej nie zgłaszał. Jednocześnie przyznał, że wydanie zgody byłoby niemożliwe, bo chodzi o teren zielony, nieprzeznaczony na budownictwo.

W rozmowie z "Rzeczpospolitą" przekazał, że dla wierzchołka Rusinowego Wierchu obowiązuje specjalny plan zagospodarowania przestrzennego. – W planie określone jest przeznaczenie terenu, na którym stoi przedmiotowy obiekt i plan wyklucza możliwość postawienia tam jakiejkolwiek budowli – wyjaśnił.


Jednocześnie przyznał, że podobnych samowol budowlanych jest wiele, ale walka z nimi wymaga lat.  Niezbędne są decyzje inspektora powiatowego, a jeśli właściciel się odwoła, to również inspektora wojewódzkiego, wojewódzkiego i naczelnego sądu administracyjnego.

Wichura zerwała wiatr wypożyczalni narciarskiej w poniedziałek. Zginęły trzy osoby. 52-letnia kobieta oraz jej dwie córki w wieku 15 i 21 lat. Budynek, który służył za wypożyczalnię, był w rzeczywistości przerobioną naczepą tira. W takich warunkach obiekt nie miał prawa funkcjonować.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie samowoli budowlanej. Postawiła zarzuty w tej sprawie właścicielowi.

źródło: "Rzeczpospolita"