Brudziński napisał, co powinna zrobić Lichocka. Widać, że PiS ma duży problem

Rafał Badowski
Jest pierwszy komentarz dotyczący zachowania posłanki PiS, które wielu obserwatorom wydało się jednoznaczne: zostało odebrane jako wulgarny gest. Głos w tej sprawie zabrał czołowy polityk partii rządzącej, choć nie wprost.
Joachim Brudziński w zawoalowanej formie dał do zrozumienia, że Joanna Lichocka powinna przeprosić za swój gest w Sejmie. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Joachim Brudziński nie wymienił nazwiska posłanki, ale można z łatwością domyślić się, że chodzi o Joannę Lichocką. Zdaje się być krytyczny wobec jej gestu, jednak zwraca również uwagę na "złe emocje na sali sejmowej". Ocenił, że doszło do brutalnych ataków na posłankę ze strony opozycji. Dodał także hasztag #Złodobremzwycieżaj.

"Jeżeli ktoś chce być twarzą poselskiej uchwały potępiającej nienawiść i agresję w życiu publicznym, to nawet jak jest brutalnie atakowanym to powinien mieć w sobie siłę i przeprosić gdy poniosą go złe emocje na sali sejmowej" – napisał Joachim Brudziński na Twitterze. Wcześniej widać było jak politycy PiS oglądali prawdopodobnie film z wybrykiem. Na twarzach niektórych malował się uśmiech. Tęgiej miny nie miał jednak Jarosław Kaczyński. Prezes PiS chciał wyjaśnień od posłanki Lichockiej, co zarejestrowały kamery. Widać było, jak polityczka tłumaczy się zdenerwowana prezesowi PiS.