Sekielski nie przebiera w słowach po materiale o Rusin. Wulgarny wpis o dziennikarzach TVP

Rafał Badowski
Wiadomości TVP postanowiły skompromitować Kingę Rusin po jej zdjęciu z Adele pochodzącym z after party po gali Oscarów. Zrobiły to jednak w sposób, który wywołał falę oburzenia stylem propagandowego przekazu. Obrażono nie tylko dziennikarkę, ale także jej kolegów z TVN czy aktora Borysa Szyca. Do tego bardzo dosadnie odniósł się na Facebooku Marek Sekielski.
Marek Sekielski nie przebierał w słowach po materiale TVP o Kindze Rusin. Fot. Instagram / Kinga Rusin
"Po tym materiale napiszę jedno. Ktokolwiek pracuje jeszcze w tym szambie, z tymi gnojami, niech wypierdala z mojego życia. Nie interesują mnie tłumaczenia 'a bo to kredyt, rodzina, chora mama', nie. Spie*dalaj! Jesteś częścią kompletnego syfu. Gdy ten koszmar się skończy, mam nadzieję, że znikniesz z rynku. Nie jestem w stanie mieć nawet odrobiny szacunku dla kogokolwiek wspierającego to medialne g*wno" – napisał współtwórca filmu "Tylko nie mów nikomu" w tonie, który z pewnością będzie szeroko komentowany.
"Wiadomości" TVP o Kindze Rusin
W materiale "Wiadomości" próbowano ją ośmieszyć – jej słowa z Instagrama odczytywał mężczyzna udający kobietę.
Próbowano skompromitować nie tylko dziennikarkę, ale także jej kolegów i stację TVN. Jako ekspert wystąpił Jarosław Jakimowicz, który ocenił, że zachowanie Kingi Rusin to wstyd dla Polski. Padły też słowa o tym, że Rusin gardzi Polakami, że gardzą nimi elity z powodu 500+. Cały materiał TVP można obejrzeć tutaj. Zaczyna się od 18. minuty.
Materiał "Wiadomości" odnosił się do szeroko komentowanego zdjęcia Rusin z Adele po gali Oscarów. Dziennikarka pisała między innymi o tańcu z Jayem-Z czy spojrzeniach, jakie wysyłał jej Bradley Cooper. Wywołało to najróżniejsze komentarze. Kingę Rusin na ogół krytykowano, ale były też znane osoby, które stanęły w jej obronie – na przykład Ewa Minge.