Abp Głódź na celowniku Stolicy Apostolskiej. Obserwator z Watykanu zbada oskarżenia o mobbing

Kamil Rakosza
Jak donosi tygodnik "Wprost", wysłannik Watykanu ma przygotować raport odnośnie nieprawidłowości w diecezji gdańskiej. Powodem zainteresowania Stolicy Apostolskiej abp Głódziem były skargi 16 księży, którzy zarzucają hierarsze mobbing.
Jak donosi tygodnik "Wprost" abp Sławoj Leszek Głódź trafił pod oko obserwatora wyznaczonego przez Stolicę Apostolską. Fot. Martyna Niećko / Agencja Gazeta
Skargi na zachowanie abp Głódzia były kierowane do nuncjusza apostolskiego w Polsce abp Salvatore'a Penacchia. Korespondencja nie była przekazywana dalej do papieża Franciszka. Mimo to Watykan postanowił zareagować w sprawie nieprawidłowości w diecezji. Jak podaje "Wprost", abp Penacchio miał pozostawać w bliskiej zażyłości z abp Sławojem Leszkiem Głódziem. Nuncjusz miał bywać w jego posiadłości w Bobrówce na Podlasiu. Kilkanaście dni temu natomiast gościł też prywatnie u gdańskiego metropolity w jego trójmiejskiej rezydencji.


O co chodzi w aferze z abp Głódziem?
Jesienią ubiegłego roku ukazał się reportaż programu "Czarno na białym", gdzie pojawiły się wypowiedzi księży, którzy rzekomo padli ofiarą mobbingu ze strony abp Głódzia. Dokument TVN pokazał hierarchę jako człowieka owładniętego żądzą władzy i pieniędzy.

– Któregoś dnia (który określam jako przełomowy), po kilkugodzinnych zakupach w celu zaopatrzenia rezydencji – na pytanie 'gdzie byłeś?', odpowiedziałem – 'robiłem zaopatrzenie rezydencji w kilku marketach'. Arcybiskup zareagował krzykiem: 'Nie pier**l!, rozjeżdżasz się gdzieś po diecezji, masz za dużo czasu'. Od tego dnia, Ks. Arcybiskup przestał się hamować i wielokrotnie moje odpowiedzi na pytania ucinał 'nie pier**l' – wypowiadał się jeden z poszkodowanych duchownych.

Źródło: "Wprost"