"Będzie nam brakować pana serdecznego uśmiechu". Gliński zabrał głos podczas pogrzebu Królikowskiego

Monika Piorun
Podczas pogrzebu Pawła Królikowskiego Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski z rąk prezydenta Andrzeja Dudy przyjęła żona aktora, Małgorzata Ostrowska-Królikowska. Uroczystości pogrzebowe miały charakter państwowy. W trakcie ceremonii głos zabrał także Piotr Gliński, minister kultury.
Ceremonia pogrzebowa aktora Pawła Królikowskiego miała charakter państwowy. Fot. Ministerstwo Kultury
– Drogi Panie Pawle, będzie nam brakować Pana serdecznego uśmiechu i Pana wielkiego serca, otwartego dla wszystkich potrzebujących. Będzie nam brakować artysty hojnie dzielącego się swoim talentem i zaangażowaniem – tak podczas ceremonii pogrzebowej w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i Świętego Józefa w Warszawie mówił o aktorze wicepremier i minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.

Pogrzeb Pawła Królikowskiego

W 2018 roku Królikowski został uhonorowany medalem Gloria Artis – jednym z najbardziej prestiżowych odznaczeń w dziedzinie kultury. Aktor był też prezesem ZASP (Związku Artystów Scen Polskich). – Na stanowisku tym wykazał się charakterystycznym dla niego zaangażowaniem oraz troską o sprawy środowiska artystycznego – mówił Gliński.


W pogrzebie oprócz rodziny, przyjaciół i znajomych aktora bierze udział wielu artystów. W mszy żałobnej uczestniczyli m.in. Jerzy Schejbal, Olgierd Łukaszewicz, Artur Żmijewski, Piotr Gąsowski, Radosław Pazura, Dorota Chotecka, Piotr Cyrwus, Monika Zamachowska, Joanna Kurowska, Olga Frycz i Agnieszka Włodarczyk Rodzina poprosiła, by, zamiast kwiatów wpłacać datki na rzecz Kamila Ziółkowskiego, który walczy z glejakiem. Opiekuje się nim Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym "Kawałek Nieba".


Czytaj także:

Poruszające słowa Niny Terentiew o Królikowskim. "Jestem mu winna jedno słowo"

Na co zmarł Paweł Królikowski? Problemy ze zdrowiem zaczęły się od... kleszcza

Ostatnie słowa do Pawła Królikowskiego. Jego żona zamieściła wzruszający wpis

źródło: se.pl, Gazeta Wyborcza Warszawa