Czy miłość da się przedawkować? To narkotyk nie tylko w przenośni
Miłość to reakcja chemiczna, a jedną z głównych substancji, wyzwalających “motyle w brzuchu” jest pochodna amfetaminy. Amfetaminę można kupić. Dlaczego nie można więc kupić pigułki wywołującej uczucie miłości?
"Kod genetyczny” to obyczaj z rozbudowanym wątkiem kryminalnym. Główni bohaterowie: uznany naukowiec, genetyk Tomasz i jego dorosły syn starają się ułożyć sobie życie po śmierci żony i matki. Dość niespodziewanie częścią ich rodzinnej układanki staje się Iza - tajemnicza kobieta, która ewidentnie stara się uciec od swojej przeszłości.
Iza i Piotrek: tych dwoje łączy bardzo skomplikowana relacja•Fot. materiały prasowe
Innego rodzaju bodźców dostarcza jej romans z… Piotrkiem. W tym miłosnym trójkącie nie ma miejsca na bezpieczeństwo, ale chemia i tak robi swoje. Miks pożądania i namiętności winduje kochanków w górę jedynie na moment. Wszystko, co następuje później, to napędzany wyrzutami sumienia emocjonalny “zjazd”.
Iza kocha Tomasza, ale jego syn również ją pociąga•Fot. materiały prasowe
Miłość: narkotyk czy nie narkotyk?
W tym stwierdzeniu jest nawet więcej, niż ziarno prawdy, przy czym warto zaznaczyć, że miłość to nie tylko chemia. Na to, czy z daną osobą będziemy w stanie stworzyć związek, mają wpływ różnorakie uwarunkowania społeczne, kulturalne, ekonomiczne.Mając ten fakt z tyłu głowy, nie można zaprzeczyć, że kwestie pożądania regulują właśnie procesy chemiczne, do których dochodzi w naszym mózgu. Pierwszą reakcją, świadczącą o tym, że właśnie spotkaliśmy potencjalnego partnera, jest wydzielanie fenyloetyloaminy — substancji należących do grupy amfetamin.
Jeśli w tym momencie pomyśleliście, że produkcja fenyloetyloaminy to pomysł na (średnio legalny) biznes — nie jesteście jedyni. Grzebiąc w internecie traficie może nawet na fenyloetyloaminę w proszku (według autora tego artykułu, można ją kupić na Amazonie za niecałe 16 dolarów).
Jest tylko jeden szkopuł: fenyloetyloaminy nie da się zamknąć w formie łatwej do przełknięcia pigułki. Wciągnie fenyloetyloaminowego proszku też na niewiele się zda: w wyniku procesów metabolicznych przyjmie on postać kwasu fenylooctowego — substancji nieposiadającej właściwości narkotycznych, za to słynącej z atrakcyjnie wątpliwego zapachu.
Od fenyloetyloaminy jako takiej nie można się więc uzależnić. Od miłości - prawdopodobnie również nie. Ale już od seksu - jak najbardziej, podobnie jak od ryzyka, które towarzyszy nawiązywaniu niebezpiecznych relacji.
Jakie motywy kierują bohaterami “Kodu genetycznego”? Czy przełamywanie kulturowego tabu w imię zaspokajanie własnych, nie zawsze do końca zrozumiałych potrzeb, powinno być piętnowane? Opinię możecie wyrobić sobie oglądając kolejne odcinki “Kodu genetycznego”. Emisja w każdy poniedziałek, o godzinie 21:30, na antenie TVN.
Artykuł powstał we współpracy z TVN.