Uczestnicy niemieckiego "Big Brothera" nie wiedzieli o koronawirusie. Byli w ogromnym szoku

Ola Gersz
We wtorek w programie na żywo uczestnicy niemieckiego "Big Brothera" dowiedzieli się o pandemii koronawirusa. Producenci długo bowiem zwlekali z przekazaniem im tej informacji, za co byli masowo krytykowani przez widzów. Nie obyło się bez szoku i łez.
Uczestnicy niemieckiego "Big Brothera" dowiedzieli się o pandemii koronawirusa Fot. Screen z YouTube / Virtual DC
Może się to wydawać nieprawdopodobne, ale niektórzy do niedawna nie wiedzieli jeszcze o pandemii koronawirusa na świecie. Taką osobą jest m.in. laureat Oscara Jared Leto, który o sytuacji na świecie dowiedział się dopiero we wtorek. Aktor i muzyk przez 12 dni medytował bowiem na pustyni. "Byliśmy całkowicie odcięci od świata. Zero telefonów, zero komunikacji. Nie mieliśmy pojęcia, co dzieje się na zewnątrz" – napisał na Instagramie.

O sytuacji na świecie nie wiedzieli również uczestnicy niemieckiej edycji reality show "Big Brother". Uczestnicy weszli do naszpikowanej kamerami willi w Kolonii 6 lutego, kiedy koronawirus do Europy praktycznie jeszcze nie dotarł. Tymczasem w środę na całym świecie stwierdzono ponad 190 tys. zakażeń, z czego 7 tysięcy jest w Niemczech. U naszych sąsiadów zmarło 16 osób. Producenci "Big Brothera" emitowanego przez stację SAT.1 długo nie chcieli jednak powiadomić uczestników o pandemii SARS-CoV-2. Podkreślali, że podjęli środki bezpieczeństwa, które mają chronić mieszkańców willi od zakażenia. Pod wpływem ogromnej krytyki widzów zdecydowano się jednak powiedzieć uczestnikom o trudnej sytuacji w ich kraju i na świecie.
We wtorek w programie na żywo do Domu Wielkiego Brata zawitał lekarz, który powiedział mieszkańcom o pandemii i odpowiedział na ich wszystkie pytania. Zapewnił również, że ich bliscy są zdrowi i bezpieczni. Producenci przygotowali dla każdego uczestnika specjalne nagranie, w których ich rodziny i przyjaciele mówią, jak się mają. Nie obyło się bez emocji i łez.


Uczestnicy "Big Brothera" nie ukrywali ogromnego szoku na wieść o koronawirusie. Na razie nikt nie zdecydował się jednak opuścić domu, a realizatorzy obiecali mieszkańcom wilii, że gdy zdrowie ich bliskich będzie zagrożone, natychmiast zostaną o tym poinformowani.