Pokolenie kwarantanny. Podcast z czasów zarazy o tym, jak się nam teraz żyje
W styczniu tego roku, gdy płonął busz w Australii, mówiliśmy pod nosem, że ten rok mógłby się już skończyć. Gdy zginął Kobe Bryant, przeklinaliśmy rok 2020 na całego. Mamy marzec i nie wiadomo, co powiedzieć. Ten rok jest już całkiem na straty, a wraz z nim nasze plany, zamierzenia i poukładany świat, który tak starannie budowaliśmy. Postanowiliśmy zrobić o tym podcast.
To także znajomi, z którymi przestaliśmy się widywać i snujemy jedynie plany, że jak "to wszystko" się skończy, pójdziemy na wino albo wódkę. Albo jedno i drugie. To sąsiedzi, których omijamy szerokim łukiem (dwa metry, pamiętajcie).
To wzywanie windy łokciem i zamykanie drzwi stopą. To mycie rąk tak obsesyjne, że Leonardo Di Caprio grający Howarda Hughesa w filmie "Aviator" mógłby się od nas uczyć.
Rok 2020 naprawdę jest do dupy i nikt, absolutnie nikt, nie ma pomysłu co dalej. Wszyscy coachowie, specjaliści od naprawy życia, nagle zamilkli. Zostaliśmy z tą kwarantanną całkiem sami.
Siedzimy na homeoffisie, w czterech ścianach, obiecujemy sobie uporządkowanie szaf, przejrzenie ciuchów i parę innych rzeczy, a tak naprawdę chcemy jedynie wiedzieć, co będzie dalej.
Ja tego nie wiem. A wy?
Wy też pewnie nie. Dlatego postanowiliśmy, że zrobimy o tym podcast. Jeśli jest jakieś wydarzenie, o którym warto rozmawiać, żeby nie oszaleć, to z pewnością jest nim ten pieprzony koronawirus, ta cholerna kwarantanna i wszystko, co się z nimi wiąże.
Nie możemy się spotkać i pogadać ze znajomymi, żeby wspólnie ponarzekać na koronawirusa przy piwie czy winie - albo na meczu. Możemy za to rozmawiać, i właśnie to chcemy robić w naszym podcaście "Pokolenie kwarantanny".
Zaczynamy. Bądźcie z nami. W końcu całe nasze pokolenie kwarantanny wspólnie siedzi w tym po uszy.
Naszego podcastu możecie słuchać na wszystkich platformach - jest dostępny na stronie naTemat, ale też na Youtubie, na Spotify, w aplikacji Google Podcasts i Apple Podcasts.