KPRM sama ujawnia absurd nowych rozwiązań. Chodzi o limit klientów na kasę w sklepie
Rząd PiS wprowadził nowe ograniczenia w walce z epidemią koronawirusa. Obostrzenia dotyczą m.in. liczby osób, które w tym samym momencie mogą przebywać w sklepie. Wiele osób zaczęło dopytywać o szczegóły, a Kancelaria Premiera swoimi wyjaśnieniami pokazała, że... niektóre decyzje są absurdalne.
Kancelaria Premiera postanowiła ruszyć na pomoc z wyjaśnieniami. Najwięcej znaków zapytania jest o zasady robienia zakupów w czasie epidemii koronawirusa. I tu zaczęły wychodzić zaskakujące niedopatrzenia w planowaniu ograniczeń.
Czytaj także: Rząd PiS wprowadza zmiany w robieniu zakupów. Kiedy można pójść do sklepu?
"Czy jeśli w sklepie są 4 kasy, ale na stałe działają tylko 3, to znaczy, że na terenie mojego sklepu może się znajdować maksymalnie 9 osób czy 12?" – to jedno z pytań, na które odpowiedziała KPRM.
Co się okazuje? W podanym przykładzie, w sklepie może być maksymalnie 12 osób plus obsługa. Zawsze przy obliczaniu bierze się pod uwagę liczbę wszystkich kas. Także tych, które w danym momencie są nieczynne.
Przypomnijmy, że zgodnie z zapowiedziami na wspólnej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Łukasz Szumowski ogłosili 31 marca nowe obostrzenia rządu w walce z epidemią koronawirusa.
Czytaj także:
Rząd ogłasza surowe zakazy w związku z epidemią. W sklepach będą limityWażne zmiany w kwarantannie. "Automatyczna kwarantanna" dla wszystkich domowników