Pokolenie kwarantanny #4: wszyscy staliśmy się piekarzami. Jak zrobić chleb w domowych warunkach?

Andrzej Chojnowski
Siedzimy w domach, pracujemy na homeoffisie. Próbujemy też wszyscy czegoś się nauczyć podczas tej kwarantanny. Wygląda na to, że zaczęliśmy od nauki pieczenia chleba.
instagram
Cała Polska piecze chleb - taki tekst napisaliśmy niedawno. Ze sklepów błyskawicznie zniknęły drożdże (niektórzy próbują odzyskiwać je z piwa...), za to Instagram zalewa fala zdjęć mniej lub bardziej udanych wypieków domowych.

Tak wygląda ta kwarantanna - tęsknimy do normalności i poczucia bezpieczeństwa, a świeży, pachnący chleb prosto z pieca to idealny comfort food. Przywołuje najlepsze skojarzenia, a jego smak to masaż dla naszych skołatanych nerwów.

Gdy kwarantanna się zaczynała, wiele osób obiecywało sobie, że w jej trakcie nauczy się jakiegoś języka obcego, zrobi online kurs szybkiego czytania albo zacznie ćwiczyć jogę. Na razie wygląda na to, że kiedy ta pandemia dobiegnie końca, wszyscy będziemy piekarzami.

Michał Wilczewski, którego internet zna jaki Wujaszka Liestyle, został domowym piekarzem na długo przed pandemią koronawirusa. Warszawa zna go jako piewcę zalet domowego pieczywa. Michał ewangelizuje znajomych na temat zalet chleba na zakwasie, udzielaja też porad dotyczących technologii pieczenia w warunkach domowych. Wszystko to "pro bono".

"Jak o chlebie, to tylko z Wujasem" - doradziła mi moja znajoma. Rzeczywiście, podczas pandemii wiedza Michała staje się bezcenna. Skąd u niego taka zajawka? Ile kilogramów mąki trzyma w domu? Jak przygotować zakwas? I co zrobi, kiedy pandemia wreszcie się skończy? O tym, i o paru innych rzeczach, rozmawiamy w tym odcinku podcastu "Pokolenie kwarantanny".

Naszego podcastu możecie słuchać na wszystkich platformach - jest dostępny na stronie naTemat, ale też na Youtubie, na Spotify, w aplikacji Google Podcasts i Apple Podcasts.