"Musiałby nastąpić cud". Szef PKW dosadnie o tym, czy wybory prezydenckie mogą się teraz odbyć

Bartosz Godziński
Sylwester Marciniak znów zabrał głos w sprawie wyborów prezydenckich. Ostrzega, że przeprowadzenie ich w terminie jest praktycznie niemożliwe. Przynajmniej jeśli chcielibyśmy, by odbyły się zgodnie z prawem.
Szef PKW Sylwester Marciniak uważa, że wybory 10 maja są niemożliwe Fot. Maciek Jazwiecki / Agencja Gazeta
– Z przyczyn organizacyjnych nie jest to możliwe. Do 10 maja mamy niespełna tydzień, a stan prawny nie jest ustalony. Pewne kompetencje PKW zostały zawieszone, a na razie ustawa o głosowaniu korespondencyjnym jest ciągle w Senacie. Tak więc jest zbyt mało dni, by przeprowadzić wybory. Musiałby nastąpić cud, by do nich doprowadzić – przyznał szef PKW w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".

Marcinak zauważa, że nigdy jeszcze nie mieliśmy przesuniętych wyborów. Najprostszym rozwiązaniem byłoby ogłoszenie stanu nadzwyczajnego i przeprowadzenie ich w późniejszym terminie.


– Dziś stoimy przed dylematem, czy wybory przeprowadzić, czy też je odroczyć. Są różne rozwiązania konstytucyjne, w przypadku Polski najprostszym byłoby wprowadzenie stanu klęski żywiołowej lub wyjątkowego, wówczas wybory mogłyby się odbyć najwcześniej 90 dni po zakończeniu takiego stanu – zapewnił Sylwester Marciniak.

Dodajmy, że na chwilę obecną, wciąż obowiązuje data 10 maja. Wybory prezydenckie miałyby się odbyć korespondencyjnie, a taka również pozostawia wiele wątpliwości. Niedawno wyciekł już pakiet wyborczy, a Poczta Polska zgłosiła sprawę ABW.

Czytaj też:

Szef PKW ponownie krytykuje organizację wyborów kopertowych! Ma całą listę powodów

Szef PKW szczerze do bólu: nie uda się przeprowadzić wolnych, uczciwych wyborów


źródło: gazetaprawna.pl