Prezydent miasta zorganizował koncert do słuchania z balkonów. Ludzie i tak przyszli pod scenę

Bartosz Godziński
Przez pandemię odwołano wszystkie koncerty i imprezy? Nie w Ciechanowie. Prezydent tego miasta zorganizował piknik, na którym zagrała Kasia Kowalska. Ludzie mieli słuchać muzyki z balkonów, ale nie wszyscy się dostosowali i przyszli pod scenę.
Na koncert Kasi Kowalskiej w Ciechanowie przyszło dużo osób Fot. www.facebook.com/umciechanow
"Tęsknicie za koncertami? A więc koncerty przyjadą pod wasze bloki. Zaczynamy projekt muzyczny, który być może za przykładem Ciechanowa, pojawi się w kolejnych miastach w Polsce. Artyści zagrają na osiedlach budynków wielorodzinnych, a mieszkańcy m.in. z balkonów i okien będą mogli ich wysłuchać" – napisał niedawno na Facebooku prezydent Krzysztof Kosiński.

Podobno przy poprzednich edycjach, ludzie dostosowali się do założeń projektu. Jednak 2 maja, mieszkańcom udzielił im się klimat długiego weekendu oraz luzowania restrykcji i przyszli pod scenę. Obecność takiej gwiazdy jak Kasia Kowalska również z pewnością miała wpływ na przymknięcie oka na koronawirusa. Na szczęście mili na twarzach maseczki. – To było szóste tak organizowane wydarzenie, na poprzednich mieszkańcy dostosowali się do zasad. W tym wypadku część osób postanowiła przyjść bezpośrednio na miejsce. Obecność na dużym zielonym terenie nie jest mniej bezpieczna niż na otwartych targowiskach czy otwieranych od jutra galeriach handlowych. Jest nam przykro, że nie wszyscy zrozumieli ideę – powiedział WP prezydent Ciechanowa.


Dziennikarze portalu dowiedzieli się, że policja bada sprawę. Wciąż bowiem obowiązuje zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób. Tymczasem na poniższym filmiku widać spory tłum. Organizatorom może grozi za to kara administracyjna w wysokości 30 tysięcy złotych.
Paradoksalnie prezydent Ciechanowa (przynależący do PSL) wcześniej wypowiadał się krytycznie o wyborach korespondencyjnych w czasach pandemii. Nie chciał ich przeprowadzać ze względu na troskę o zdrowie mieszkańców. Jakby tego było mało, to córka występującej na koncercie Kasi Kowalskiej została kilka tygodni zakażona koronawirusem. Apelowała wtedy, by nie lekceważyć epidemii. Ola Kowalska przebywała w śpiączce i jej stan był poważny. Udało jej się jednak pokonać chorobę i wraca powoli do zdrowia.