Jako jedyni wiedzieli, że tak będzie. Lewica poucza, że "nie siada się do stołu z oszustami"
Sejm przyjął ustawę o szczególnym trybie przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Stało się tak po wieczornym oświadczeniu Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina. Tymczasem czołowi politycy Lewicy twierdzą, że nie siada się do stołu z oszustami i że jako jedyni nie mylili się co do Gowina.
– Nie uczestniczyliśmy w paradzie oszustów, bo z oszustami się nie gada. Jeśli ktoś myślał, że z Jarosławem Gowinem cokolwiek ustali, to był w błędzie. Lewica mówiła to od samego początku – powiedział Czarzasty.
Biedroń uważa, że to co robi PiS ws. wyborów prezydenckich może być powodem do postawienia polityków tej partii przed Trybunałem Stanu. – Lewica będzie domagać się komisji śledczej ws. niedoprowadzenia do wyborów w konstytucyjnych terminach. Będziemy domagali się także Trybunału Stanu dla Mateusza Morawieckiego i Jacka Sasina – dodał szef Wiosny.
Czytaj także:
Sejm odrzucił weto Senatu. Ustawa o wyborach kopertowych przyjętaKiedy nowe wybory i na jakich zasadach? Dwa najważniejsze wnioski po oświadczeniu PiS i Gowina
Gowin ujawnia szczegóły porozumienia z Kaczyńskim. Rozwiązanie dobre dla Polski