W Szczecinie po mistrzowsku trollują PiS. Właśnie trwają wybory, nawet mają karty wyborcze Sasina

redakcja naTemat
Wybory 10 maja zostały rozpisane, tylko tak jakby… nie odbywają się. W Szczecinie przeciwnicy PiS uznali, że to idealna okazja, żeby wyśmiać całą amatorszczyznę, którą wykazali się ludzie Zjednoczonej Prawicy przy okazji wyborów prezydenckich. Dlatego w szczecińskim parku Kasprowicza od południa trwa głosowanie. Mają nawet "oryginalne" karty do głosowania. Te same, które wyciekły.
W Szczecinie trwają "wybory". Fot. Twitter / @ObserwatorXY
Akcję zapowiadała na Facebooku posłanka Koalicji Obywatelskiej Magdalena Filiks. "Zapraszamy na 12.00 do parku Kasprowicza (Jasne Błonia). Oczywiście będzie komisja, urna, mężowie zaufania no i te karty, co to ich podobno ABW szuka. Te, które są, ale ich nigdzie nie ma i nie wiadomo, kto i za ile drukuje” – napisała z nieukrywaną dozą kpiny posłanka. Podkreśliła jednak, że należy dbać o środki ochrony osobistej. "Proszę zachowywać należytą odległość i przyjść w maseczkach” – zauważyła.


I te "wybory" rzeczywiście odbywają się, a w Szczecinie od południa trwa głosowanie. Na Twitterze nawet są nagrania: I co ciekawe – w tym happeningu ludzie jak najbardziej biorą udział. "Obywatelska komisja wyborcza" (tak się ją nazywa na nagraniu) ma karty do głosowania – te same, które wyciekły, gdy jeszcze głosowanie było planowane. Jest też urna w biało-czerwonych barwach.

Przypomnijmy, że wybory, choć rozpisane na 10 maja, ostatecznie nie odbywają się z powodu rozłamu na tym tle w Zjednoczonej Prawicy. Na ten moment nie wiadomo, kiedy do nich dojdzie. Zgodnie z porozumieniem Jarosława Gowina oraz Jarosława Kaczyńskiego najbardziej możliwe są miesiące letnie, ale z drugiej strony jeszcze w sobotę realna była możliwość, że zagłosujemy 23 maja.

Czytaj także: To Emilewicz przekonała prezesa PiS? Miała twierdzić, że wybory 23 maja są niemożliwe