Gowin porównał polską politykę do "House of Cards". Ma zaskakujący wniosek

Łukasz Grzegorczyk
Zamieszanie wokół wyborów prezydenckich w Polsce to dla niektórych gotowy scenariusz na film. Tymczasem Jarosław Gowin nie ma wątpliwości, że przy polskiej polityce słynny serial "House of Cards" to nudy.
Jarosław Gowin twierdzi, że "House of Cards" przy polskiej polityce to nudy. Fot. Adrianna Bochenek / Agencja Gazeta
Jarosław Gowin w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" był pytany m.in. o wybory prezydenckie w Polsce. Były wicepremier podkreślał, że "odpowiedzialna polityka wymaga umiejętności milczenia". Pokusił się też o zaskakujące porównanie. – Po miesiącu w roli szeregowego posła mogę tylko powiedzieć, że w porównaniu z polską polityką "House of Cards" to nudziarstwo – stwierdził Gowin.

Dalej polityk tłumaczył, że umowa między nim a Jarosławem Kaczyńskim wyklucza termin wyborów w maju. – Pierwszy możliwy termin wyborów to koniec czerwca – dodał. Jego zdaniem fakt, że 10 maja głosowanie nie odbyło się, to nie porażka Zjednoczonej Prawicy.


– O tym, że wybory się nie odbędą, zdecydowała rzeczywistość, czyli największa od 100 lat pandemia. To sprawiło, że wybory w wersji tradycyjnej odbyć się nie mogły. (...) Z kolei na zorganizowanie wyborów korespondencyjnych zabrakło czasu. Nie jest to sytuacja wyjątkowa w skali świata – zapewniał lider Porozumienia.

Przypomnijmy, że Gowin zawarł z Kaczyńskim umowę ws. wyborów prezydenckich w Polsce. Obaj wynegocjowali wersję wydarzeń, która ma zagwarantować Polakom możliwość wzięcia udziału w bardziej sprawiedliwych wyborach.

Czytaj także: Stan klęski żywiołowej może być nieunikniony. Eksperci podważają pakt Kaczyński-Gowin

źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"