Policja twierdzi, że nie zatrzymała senatora Burego. Polityk odpowiada i pokazuje nagranie
Policja przekonuje, że funkcjonariusze nie zatrzymali senatora Jacka Burego w czasie sobotniego strajku przedsiębiorców. W TVP Info raz po raz podawana jest informacja, że senator Koalicji Obywatelskiej sam z własnej woli wszedł do radiowozu. Polityk opozycji ma jednak inną wersję wydarzeń i przedstawia swoje dowody.
Policja podkreśla, że mundurowi kierowali komunikaty do osób z nielegalnego zgromadzenia. Także do tych, które mają immunitety. "Ktoś, kto decyduje się na pozostanie w miejscu działań, robi to świadomie i bierze na siebie ryzyko" – zaznaczono.
Przypomnijmy, że strajk przedsiębiorców zorganizował w stolicy kandydat na prezydenta RP Paweł Tanajno. Choć policja przekonuje, że w trakcie zgromadzenia podobno nie zatrzymano żadnej osoby posiadającej immunitet, to innego zdania jest również posłanka Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira. Twierdzi, że była szarpana przez mundurowych, chociaż pokazała swoją legitymację poselską.
Czytaj także: Klaudia Jachira wśród zatrzymanych w czasie protestu przedsiębiorców. "Murem za obywatelami!"