"Chętnie przyłączę się do pozwu". Skiba nie zostawił suchej nitki na Latkowskim
Krzysztof Skiba zarzucił Sylwestrowi Latkowskiemu manipulację w filmie "Nic się nie stało". Artysta nie ma wątpliwości, że produkcja powstała na "polityczne zamówienie". Całość porównał do "technik stosowanych przez Putina".
Wokalista dodaje, że "obrzydliwe powiązanie artystów, którzy występowali w klubie lub bywali tam towarzysko, z kryminalną sprawą Krystiana W. jest robione na polityczne zamówienie, aby przykryć film braci Sekielskich oraz afery PiS".
Na koniec artysta jeszcze wzmacnia swój przekaz i wspomina o "technikach Putina". "W dzisiejszej Polsce Sylwester Latkowski, reżyser z kryminalną przeszłością stał się bojownikiem o moralność. Wiele osób pokazanych w filmie zapowiedziało wkroczenie na drogę sądową. Chętnie przyłączę się do pozwu zbiorowego" – zapowiada.
Tym samym powiększa się grono znanych osób, które odniosły się do działalności Zatoki Sztuki. Wcześniej oświadczenia wydali Natalia Siwiec, Radosław Majdan, i Wiktor Zborowski. Najszybciej zareagował jednak Kuba Wojewódzki, który już w środę wieczorem zapowiadał, że pozwie Sylwestra Latkowskiego i TVP.
Przypomnijmy, że za sprawą filmu "Nic się nie stało" Latkowskiego wraca afera związana z sopocką Zatoką Sztuki, gdzie miało dochodzić do wykorzystywania seksualnego nieletnich. Jeszcze kilka lat temu w obronie lokalu stanęło wielu polskich celebrytów, m.in. Adam "Nergal" Darski, Andrzej Chyra czy Marek Koterski.
Czytaj także: Ci artyści stali murem za Zatoką Sztuki. To nazwiska z pierwszych stron gazet