Nie będzie zmian w kampanii Dudy? Szef KW PiS: My nie patrzymy na sondaże

Jakub Noch
Jak wynika z najnowszego sondażu Kantar, Andrzej Duda stracił aż 20 pp. względem poprzedniego badania tej samej pracowni. Znaczące spadki widać także w innych sondażach. PiS taką żółtą kartką od elektoratu się jednak zbytnio nie przejmuje
Szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski twierdzi, że partia nie patrzy na sondaże z topniejącym poparciem Andrzeja Dudy. Fot. Patryk Ogorzalek / Agencja Gazeta
– Sondażami mogą się ekscytować politolodzy czy naukowcy, a my robimy swoje i nie patrzymy na sondaże – oznajmił podczas piątkowego briefingu prasowego na Nowogrodzkiej Krzysztof Sobolewski. – Sondażami jeszcze nikt wyborów nie wygrał – kpił szef Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości.

– Nie ekscytowałem się sondażami, gdy prezydent miał około 60 proc. Nie ekscytuję się, ani nie popadam w nastrój zniechęcenia czy żałoby, że jest w tej chwili taki, a nie inny sondaż. Dziś jest taki, jutro jest inny – stwierdził Sobolewski.

Topniejące poparcie Dudy

Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w czwartek pracownia Kantar opublikowała badanie, z którego wynika, iż gdyby wybory prezydenckie odbywały się w tych dniach, Andrzej Duda mógłby liczyć na poparcie 39 proc. wyborców. W poprzednim sondażu Kantar urzędująca głowa państwa miała aż 20 pp. więcej.


Alarmujące dla kandydata PiS był także dane pracowni Social Changes przedstawione ostatnio przez – otwarcie sprzyjający partii rządzącej – portal wPolityce.pl. Z tej publikacji wynikało, iż poparcie dla Dudy kształtuje się na poziomie ok. 41 proc. Czyli jest niższe o 8 pp. względem ostatniego sondażu prezydenckiego tej firmy.

Znaczące spadki poparcia miały zostać zauważone także w sondażach przygotowywanych na wewnętrzne potrzeby PiS. Z nieoficjalnych informacji wynika, iż sztabowcy Andrzeja Dudy co kilka dni notują spadek poparcia o kolejne kilka punktów procentowych.

Czytaj także:

Niepewność w sztabie Dudy. Wewnętrzne sondaże pokazują niepokojącą dla niego tendencję

Bardzo duży spadek poparcia dla Dudy. Druga tura pewna, a w niej Trzaskowski