Pożar w polskiej szkole w USA. Nagrania pokazują skalę żywiołu
W Copiague w stanie Nowy Jork w USA doszło do pożaru polskiej szkoły. Ogień udało się już opanować, ale straty są duże, bowiem płomienie zajęły cały budynek. Zniszczone miały zostać m.in. książki, z których korzystały dzieci. Zdarzenie nie ma związku z falą protestów w Stanach Zjednoczonych.
Ze zdjęć publikowanych w sieci wynika, że płomienie zajęły m.in. dach. W całej okolicy pojawiło się mnóstwo dymu.
– Pani dyrektor polskiej szkoły w Copiague poinformowała mnie, że w czasie gdy wybuchł pożar w okolicy było spokojnie i nic nie wskazuje, by zdarzenie było skutkiem jakichkolwiek zamieszek – potwierdził na Twitterze Kubicki.
Czytaj także: Nieznany film z zatrzymania George'a Floyda. Widać, co robili policjanci przed jego śmiercią