Papież obawia się, że to nie koniec epidemii. "Nie śpiewajcie jeszcze z okazji zwycięstwa"

Zuzanna Tomaszewicz
Epidemia koronawirusa we Włoszech powoli gaśnie, a liczba dziennych przypadków zakażenia nie przekracza już liczby 600 osób. Jak wiadomo, od niedawna wiele europejskich państw zaczęło stopniowo łagodzić obostrzenia dotyczące kwarantanny. Papież Franciszek ostrzega jednak przed tym, żeby zbyt szybko nie zapominać o pandemii. – Nie ogłaszajcie zwycięstwa za wcześnie – powiedział.
Papież Franciszek spotkał się z wiernymi na placu Świętego Piotra. Fot. DivineMercyToday / youtube.com
W niedzielę na placu Świętego Piotra zebrało się kilka osób, aby razem z papieżem uczestniczyć w modlitwie Anioł Pański. – Wasza mała obecność na placu jest znakiem tego, że we Włoszech ostra faza epidemii została przezwyciężona, choć pozostaje konieczność uważnego stosowania obowiązujących norm – zwrócił się do zgromadzonych Franciszek.

– Ale uważajcie, nie śpiewajcie jeszcze z okazji zwycięstwa, nie ogłaszajcie go za wcześnie. (…) Dzięki Bogu, wychodzimy z najostrzejszej fazy, ale zawsze zgodnie z zaleceniami, jakie dają nam władze – dodała głowa Kościoła rzymskokatolickiego.


Doniesienia z włoskiej Lombardii w marcu przerażały cały świat. Każdego dnia notowano tam ok. 5-6 tys. nowych zakażeń COVID-19, jeszcze na początku maja było ich ponad tysiąc każdej doby. Dziś Włochy zatrzymały się na podobnym poziomie zakażeń co Polska i jako pierwsze w UE już otworzyły wszystkie swoje granice. Czekają na turystów. Jak po pandemii wygląda sytuacja w tym kraju? – Mam nadzieję, że od lipca będzie już w miarę normalny sezon – opowiada nam Polka z Palermo.

Czytaj także: Polska "liderem" w Europie. W sobotę więcej nowych zakażeń niż w Niemczech, Włoszech i Hiszpanii