O włos od tragedii w Tarnowskich Górach. Dziecko wypadło z auta w czasie jazdy [WIDEO]

Bartosz Świderski
Ta sytuacja jest przestrogą dla wszystkich rodziców. Tarnogórska policja opublikowała nagranie, na którym widać, jak z jadącego samochodu osobowego wypada małe dziecko i omal nie zostaje potrącone przez kolejne auto. Na szczęście 4-latkowi nic poważnego się nie stało.
Dziecko wypadło z samochodu w czasie jazdy. Policja pokazała zdjęcia i nagranie. Fot. slaska.policja.gov.pl
Do zdarzenia doszło w poniedziałek na ulicy Płonki w Tarnowskich Górach. Jak widać na nagraniu zarejestrowanym przez kamerę znajdującą się na jednej z posesji, z jadącego samochodu osobowego w pewnym momencie na jezdnię wypadło małe dziecko. Chłopiec o mały włos nie został przejechany przez samochód, z którego wypadł, oraz potrącony przez jadący tuż za nimi inny pojazd.
Wszystko wyglądało bardzo poważnie, jednak nikt nie powiadomił policjantów. Pomimo tego mundurowi dotarli do nagrania. Dzielnicowy, na którego terenie doszło do niebezpiecznego zdarzenia, rozpoznał samochód i wiedział, gdzie jest zaparkowany.


Policjant ustalił, że volkswagenem kierował 30-letni tarnogórzanin, a chłopiec, który wypadł z samochodu to jego 4-letni syn. Na szczęście dziecku nic poważnego się nie stało. Ojciec dziecka powiedział, że jego syn siedział w foteliku dla dzieci i miał zapięte pasy bezpieczeństwa. Dziecko prawdopodobnie wyślizgnęło się z pasów i otworzyło drzwi pojazdu.
Śledczy z tarnogórskiej komendy prowadzą czynności w kierunku narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Czytaj także: Trzaskowski i jego ludzie pomogli poszkodowanym w wypadku na A2