"Dziś nie ma mowy o uchodźcach". Trzaskowski błyskawicznie zniszczył nową narrację PiS

Łukasz Grzegorczyk
Rafał Trzaskowski w środę odwiedził Łazy pod Warszawą. Kandydat KO na prezydenta usłyszał tam pytanie dotyczące nowego spotu PiS, w którym partia rządząca uderza w rywali Andrzeja Dudy. Trzaskowski szybko obalił jednak narrację przyjętą przez ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego.
Rafał Trzaskowski odpowiedział na spot PiS. Fot. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
Chodzi o spot opublikowany przez sztab Andrzeja Dudy, w którym zadano pięć pytań m.in. o możliwą likwidację 500+, przyjmowanie uchodźców czy wiek emerytalny. Rafał Trzaskowski – podobnie jak reszta rywali urzędującego prezydenta, został przedstawiony jak "czarna owca".

Kandydat PO na prezydenta zapytany w Łazach o nowy materiał PiS odparł, że znowu chodzi o "straszenie i jątrzenie. – Dzielenie Polaków to jest chyba jedyna rzecz, którą sztabowcy PiS umieją robić. My od wielu lat mówimy, że 500+ stało się filarem polityki społecznej państwa. Oczywiście utrzymamy ten program – zapewnił. – To PiS bez przerwy wprowadza do kampanii ideologię i przypomina o kryzysie z 2015 r. Dziś nie ma mowy o uchodźcach. UE podjęła twarde decyzje dotyczące zabezpieczenia granicy. Podpisano umowę z Turcją, która zamknęła granice. W tej chwili tego problemu nie ma – zauważył. Prezydent Warszawy ubolewał też nad tym, że nawet w momencie, gdy mówi się o ochronie polskiej rodziny, robi się to w taki sposób, by nas dzielić.


Dodajmy, że w długi weekend Trzaskowski nadal będzie podróżował po Polsce w ramach kampanii wyborczej. W najbliższym czasie ma pojawić się na Śląsku i Dolnym Śląsku oraz w województwie opolskim.

Czytaj także: Mocny spadek poparcia dla PiS. Koalicja Obywatelska coraz bliżej partii Kaczyńskiego