"Niech Pan błaga o grzechów odpuszczenie". Te mocne słowa Duda powinien wziąć sobie do serca

Bartosz Świderski
"Niech Pan pamięta w modlitwie o ofiarach przemocy na tle homofobicznym bo ich cierpienie jest napędzane pańska polityką" – te słowa do Andrzeja Dudy skierował Michał Piróg. W swoim wpisie porównał to, z czym dziś mamy do czynienia, z nazistowskimi metodami.
Michał Piróg w ostrych słowach odniósł się do decyzji Andrzeja Dudy o podpisaniu Karty Rodziny. Fot. Instagram / Michał Piróg
"Naziści uznawali osoby homoseksualne za stanowiące zagrożenie dla prawidłowego rozwoju 'rasy aryjskiej'. W założeniach nacjonalistycznego pojmowania państwa niemieckiego osoby homoseksualne, podobnie jak Żydzi oraz osoby chore psychicznie, stanowiły realne niebezpieczeństwo dla 'prawej' (heteronormatywnej) większości narodu" – tak swój wpis na Instagramie rozpoczął Michał Piróg. Post skierowany jest do prezydenta.

Michał Piróg w ten sposób wskazał na zachowanie Andrzeja Dudy, który zdaniem Piroga nie zachowuje się zgodnie z zasadami chrześcijaństwa, wykluczając sporą część społeczeństwa.


"W 2020 Pan walczy w Polsce z wymyśloną ideologią LGBT w obronie polskiej rodziny. Widzi Pan podobieństwo? Niech Pan się modli więcej i błaga o grzechów odpuszczenie już teraz bo później może nie starczyć czasu. Niech Pan pamięta w modlitwie o ofiarach przemocy na tle homofobicznym bo ich cierpienie jest napędzane pańska polityką" – podsumował dosadnie. Czytaj także: Duda rujnuje wizerunek Polski. O ataku na społeczność LGBT piszą na całym świecie

Prezydent chce chronić przed LGBT

Przypomnijmy, że prezydent Andrzej Duda w środę 10 czerwca podpisał Kartę Rodziny. Oprócz zapisów dotyczących m.in. ochrony małżeństwa, znalazło się w niej także to stwierdzenie: "zakaz propagowania ideologii LGBT w instytucjach publicznych".

– Trzeba chronić dzieci przed propagowaniem ideologii LGBT w instytucjach publicznych. Rodzice mają prawo do wychowania dzieci wedle swoich przekonań i nikt nie powinien w to ingerować – podkreślał Duda.

Czytaj także: Tak działa armia pisowskich botów. Poseł Porozumienia pokazał jej moc w ciągu jednej nocy