Poseł Czarnek zaatakował osoby LGBT, a teraz się tłumaczy. Podaje przykład z USA

Adam Nowiński
Poseł PiS Przemysław Czarnek, członek sztabu Andrzeja Dudy, na antenie TVP Info powiedział o osobach LGBT, że "ci ludzie nie są równi ludziom normalnym". Teraz tłumaczy się ze swojego stwierdzenia. Uważa, że sprawa została pokazana w sposób niepełny, bo mówiąc słowa o osobach LGBT, poseł pokazywał zdjęcie uczestnika parady równości z USA.
Poseł Przemysław Czarnek tłumaczy się ze swoich słów o osobach LGBT. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
"W 'Studio Polska' pokazałem zdjęcie z LA: człowiek z obnażonymi genitaliami i gołym 'biustem' pije drinka w centrum miasta na ulicy. Dla dziennikarza Onet taki uczestnik parady równości to normalny człowiek? Stop demoralizacji, chrońmy dzieci" – napisał na swoim Twitterze Przemysław Czarnek. "Zdjęcie zrobiliśmy w LA w czerwcu ub. roku. Tam ta antyrodzinna rewolucja już triumfuje. My mamy jeszcze szanse powstrzymać to demoralizujące szaleństwo, bo na szczęście nie jesteśmy jeszcze na takim etapie ich rewolucji. Dlatego tak ważne są wybory 28 czerwca" – dodał w kolejnym poście polityk PiS i członek sztabu Andrzeja Dudy. Chodzi o wypowiedź polityka w sobotnim "Studio Polska" w TVP Info. Czarnek, mówiąc o osobach LGBT, stwierdził, że "ci ludzie nie są równi ludziom normalnym".


Przypomnijmy, że ostatnio PiS szczególnie upodobał sobie ataki na osoby LGBT. Jako pierwszy wyprowadził cios poseł Jacek Żalek, który na antenie TVN24 stwierdził, że "LGBT to nie udzie, a ideologia".

Dzień po tej wypowiedzi powtórzył ją na wiecu w Brzegu prezydent Duda, który potem w Opolu w rozmowie z mediami starał się z tego wytłumaczyć. Stwierdził, że "nie interesują go preferencje seksualne innych osób, bo to nie jego sprawa", ale będzie bronił szkoły przed "ideologią LGBT". Nie powiedział jednak, co się kryje pod jej pojęciem i jakie ma ona postulaty.

Czytaj także: "Uśmiechnięty fundamentalista". Kim jest poseł Przemysław Czarnek, nowa gwiazda PiS?