Cudem przeżył koronawirusa. Dostał od szpitala rachunek za leczenie na ponad milion dolarów

Adam Nowiński
Amerykanin Michael Flor był jedną z pierwszych osób, która w marcu trafiła do jednego ze szpitali w USA z powodu pandemii koronawirusa. 70-latek przez Covid-19 był bliski śmierci. Udało mu się jednak pokonać chorobę. Po wyjściu ze szpitala dostał rachunek za leczenie na ponad milion dolarów – podaje "Seattle Times".
70-latek musi zapłacić za leczenie z Covid-19 prawie 1,3 mln dolarów. Fot. YouTube / Global News
Z pewnością nie takiej informacji spodziewał się 70-letni Michael Flor po wyjściu ze szpitala po udanej walce z koronawirusem. Jak podaje amerykańska gazeta "Seattle Times", mężczyzna otrzymał z placówki rachunek za leczenie, korzystanie z sali oraz respiratora, który opiewa na kwotę 1 mln 122 tys. 501 dolarów i 4 centy, czyli prawie 4,5 mln zł.

Flor trafił do szpitala w marcu z ciężkimi objawami po zakażeniu koronawirusem. Był w tak złym stanie, że w pewnym momencie poprosił pielęgniarkę, żeby zadzwoniła do jego rodziny i potrzymała mu przy uchu telefon, bo chce się pożegnać z bliskimi. Ale śmierć nie nadeszła, jego stan się poprawił, a mężczyzna po dwóch tygodniach wyszedł ze szpitala.


Rachunek, który dostał, liczy 181 stron. Na każdej z nich wypunktowano koszty jego pobytu w szpitalu. 70-latek jest ubezpieczony i prawdopodobnie nie będzie musiał płacić całej tej kwoty. Niewykluczone też, że nie będzie musiał nic płacić, bo jego przypadek podlega pod program pomocowy Kongresu, który przeznaczył 100 miliardów dolarów na rekompensaty dla szpitali za leczenie pacjentów z Covid-19.

Pandemia koronawirusa w USA


Tymczasem Stany Zjednoczone pobiły w ubiegłym tygodniu kolejny tragiczny rekord, jeśli chodzi o liczbę zakażonych, która przekroczyła 2 miliony przypadków. Jak podaje Uniwersytet Johnsa Hopkinsa, najwięcej zakażeń wykryto łącznie w stanie Nowy Jork, a na drugim miejscu jest stan New Jersey. Powyżej stu tysięcy zakażonych odnotowano także w: Kalifornii, Illinois i Massachusetts.

Ale uniwersytet, który prowadzi w USA statystyki koronawirusa, ma jeszcze tragiczniejsze dane. Mowa o liczbie ofiar śmiertelnych Covid-19, która powoli zbliża się do 118 tys. osób. Pod koniec kwietnia podawaliśmy, że wirus w USA okazał się bardziej zabójczy niż wojna w Wietnamie, bo liczba ofiar przewyższyła straty USA podczas tego konfliktu. Teraz prognozuje się, że liczba zgonów z powodu SARS-CoV-2 we wrześniu ma przekroczyć 200 tys.

Czytaj także: Przełom w medycynie. Lekarze w USA zrobili pierwszy podwójny przeszczep płuc u pacjentki z Covid-19

źródło: "Seattle Times"