Dramatyczne wydarzenie pod Sejmem. Mężczyzna dokonał samopodpalenia

Adam Nowiński
We wtorek przed pomnikiem Armii Krajowej, kilkadziesiąt metrów od wejścia do Sejmu doszło do samopodpalenia. Z nieustalonych na razie przyczyn 48-letni mężczyzna oblał się łatwopalną cieczą i podpalił. Na miejsce przyjechała karetka. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Pod Sejmem podpalił się mężczyzna. Fot. Twitter.com / @Bacon227
Dramatyczne chwile rozegrały we wtorek tuż przed godziną 14.00 w Warszawie, kilkadziesiąt metrów od wejścia do Sejmu. Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna postanowił się podpalić. Niemal natychmiast zareagowali policjanci oraz inni świadkowie zdarzenia. 48-latka udało się ugasić. Jeden ze świadków użył w tym celu gaśnicy samochodowej. Niedoszły samobójca przeżył. Na miejscu pojawiła się karetka pogotowia, która zabrała go do szpitala przy ulicy Szaserów. Lekarze twierdzą, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Według niepotwierdzonych informacji, które podawane są w mediach społecznościowych, mężczyzna miał protestować przeciwko rządom PiS. Świadkowie twierdzą, że nie miał przy sobie żadnego listu oraz żadnych transparentów. Jak ustalił Polsat News, 48-latek podczas zdarzenia miał krzyczeć, że "nie ma w tym państwie sprawiedliwości".

Czytaj także: Dramatyczne wydarzenia przed Kancelarią Premiera. Ofiara samopodpalenia trafiła do szpitala

źródło: Polsat News