Sprawdziliśmy, co robi Macierewicz. Tak powraca i robi kampanię Dudzie

Katarzyna Zuchowicz
Przyzwyczailiśmy się już, że przed wyborami Antoni Macierewicz na ogół znika. Tym razem jest jednak inaczej. W ostatnich dniach kampanii wyborczej agituje za Andrzejem Dudą jak mało kiedy. Zrobił objazd po Podkarpaciu i tak uderza pedofilią w Rafała Trzaskowskiego, że w ludziach się gotuje. Wystąpił nawet w kościele. – Przyjechał razem z politykami PiS. Ksiądz mówił, że wita ich jak pielgrzymów – słyszę w Hyżnem.
Antoni Macierewicz włączył się w kampanię prezydencką Andrzeja Dudy. Odwiedził Podkarpacie. Wystąpił też w kościele w Hyżnem. Fot. Marcin Stępień / Agencja Gazeta
Chyba wszyscy pamiętają publiczne dyskusje wokół konfliktu na linii prezydent-szef MON. "Musi sobie parę rzeczy przemyśleć. Jak będzie wobec uczciwych oficerów stosował takie ubeckie metody, jak Platforma stosowała wobec niego, to będzie kiepsko..." – tak Duda powiedział o Macierewiczu w 2017 roku.

Media miesiącami rozpisywały się wtedy o napiętych relacjach obu polityków. Pisano o wojnie na noże, opisywano historię konfliktu i jego kulisy.

Gdy dwa lata później Duda zdecydował, że Macierewicz zostanie marszałkiem seniorem Sejmu, wielu było zaskoczonych.


Czytaj także: Mówił o "ubeckich metodach", teraz zrobił Macierewicza marszałkiem. 5 hipotez, w co gra Duda

Macierewicz o Trzaskowskim na Podkarpaciu


Teraz z kolei Macierewicz ostro włączył się w jego kampanię, co natychmiast zrodziło falę spekulacji, że w PiS aż tak boją przegranej Dudy, że już go nie ukrywają. Albo w drugą stronę – że były szef MON właśnie robi wszystko, by Andrzej Duda przegrał.
W każdym razie wystarczyło kilka dni, a o Macierewiczu znów głośno na całą Polskę. W czasie weekendu były szef MON objechał Podkarpacie, wychwalał Dudę pod niebiosa i uderzał w Rafała Trzaskowskiego, strasząc, że kandydat opozycji promuje pedofilię.
Antoni Macierewicz w Hyżnem

Jest wielki problem związany z kształtowaniem naszej przyszłości, czyli wychowaniem polskich dzieci. Przecież nie przypadkiem on podpisał i stara się upowszechnić kartę LGBT. Nie wiem, jak się to nazywa LBGT? Czasami mylę te literki, ale mam nadzieję, że nie macie państwo o to pretensji i wiemy mniej więcej, w czym rzecz. W związku z tym to jest, no trzeba sobie tu jasno powiedzieć, to jest wielka reklama i promocja pedofilii. Czytaj więcej

– Pan Trzaskowski temu patronuje, on to wspiera! Jeszcze ośmiela się atakować prezydenta Andrzeja Dudę, którego jednym z największych osiągnięć jest Karta Rodziny. Jeżeli pozwolimy na wychowanie polskiej młodzieży według tego, co chce pan Trzaskowski, to nie będzie narodu polskiego! – mówił.

Słowa padły w Hyżnem koło Rzeszowa i wywołały powszechne oburzenie.

"Skandaliczne słowa Macierewicza pod Rzeszowem: Trzaskowski podpisał kartę pedofilii" – podsumował jego wystąpienie lokalny portal Rzeszów News. Redaktor Naczelny nie zostawił na nim suchej nitki. "Tylu bzdur, tylu manipulacji, tylu półprawd Gminny Ośrodek Kultury w Hyżnem pod Rzeszowem jeszcze nie słyszał. Usłyszał je w niedzielę z ust Antoniego Macierewicza (PiS), byłego ministra obrony narodowej" – opisuje spotkanie Marcin Kobiałka. Pisze, że ludzie bili mu brawo, nazwano go “legendą polskiej polityki". – Tutaj jest kumulacja polskiego patriotyzmu. On promieniuje na całą Polskę. Im więcej was pójdzie do głosowania, tym większa pewność, że odbudujemy Polskę – mówił im Macierewicz.

Wmawiał m.in., że w Brukseli są politycy, którzy namawiają zagranicznych polityków, by “atakowali Polskę”. Wychwalał reformy PiS, wspomniał o tym, że Trzaskowski chciałby zamknąć TVP Info. – Zmiany w TVP otworzyły możliwość wielkim rzeszom społeczeństwa wreszcie usłyszeć, jaki jest świat naprawdę. Wreszcie pokazano prawdziwą Polskę, a nie tylko małą oligarchicznych elit – mówił. Ludzie usłyszeli, że Andrzej Duda “broni rzeczywistości polskiej, rzeczywistości katolickiej, rzeczywistości niepodległego państwa polskiego". – Proszę was. Mając świadomość odpowiedzialności za to, że jesteście tym sercem polskiego patriotyzmu, sprawcie, by ono było otwarte dla całej Polski i dało siłę całej Polsce – tak namawiał ich do głosowania.

Wystąpienie Macierewicza w kościele w Hyżnem


Na spotkaniu byli m.in. księża. Wcześniej Antoni Macierewicz był na mszy w kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Hyżnem. Na stronie parafii pojawiło się nawet ogłoszenie: "Na sumie będziemy gościć Marszałka Seniora Pana Antoniego Macierewicza. Po nabożeństwie spotkanie z Panem Marszałkiem w GOK-u. Zapraszamy".

– Był z panią wojewodą, politykami PiS, panią wójt. Ksiądz powiedział, że wita ich jak pielgrzymów. Przyszli, żeby się pomodlić, ale potem marszałek Macierewicz powiedział kilka zdań o sytuacji w Polsce – opowiada nam uczestnik tego nabożeństwa.

W sieci pojawiły się zdjęcia Macierewicza na ambonie. Nie brak odniesień do wystąpienia minister Jadwigi Emilewicz na Jasnej Górze. Jednak nasz rozmówca zastrzega, że to nie była ambona, Macierewicz "stał blisko ołtarza". I nie bardzo widzi w tym coś złego.

– Nie prowadził agitacji wyborczej. Nie mówił o Dudzie, ani o nikim innym. Mówił tylko jaką mamy rzeczywistość w Polsce. Trochę przedstawił historię dobrej zmiany, wspomniał o tragedii smoleńskiej, o Olszewskim, Mówił bardzo oględnie, przedstawił tylko rzeczywistość jaka jest – opowiada nam mieszkaniec gminy Hyżne.

W sieci nie ma jednak żadnego nagrania wystąpienia Macierewicza, trudno to zweryfikować. Podobno na koniec w kościele były oklaski. – To tak z grzeczności. Nigdy nie gościliśmy człowieka takiej rangi. To człowiek legenda. To było dla nas wyróżnienie. To wielki człowiek i wielki patriota – słyszę.

Macierewicz o patriotycznym Podkarpaciu


W czasie weekendu Macierewicz odwiedził też inne miejsca na Podkarpaciu. – Andrzej Duda to jedyny słuszny kandydat na Prezydenta RP – mówił w Lubaczowie.

W Jarosławiu – że wybór Dudy jest wyborem przyszłości. Wszędzie grał na patriotycznej nucie. Mówił, że na Podkarpaciu "jest serce polskiego patriotyzmu". – Tak było w dotychczasowych wszystkich wyborach. Stąd szło największe wzmocnienie obozu patriotycznego – tak próbował trafić do mieszkańców.
Antoni Macierewicz

"Żadna inna ziemia w Polsce jak właśnie ta, w której teraz jesteśmy, przeworska, lubaczowska, jarosławska, nie jest w stanie dać tej siły i tego impulsu narodowi polskiemu żeby realizował ten program gospodarczy, ale także polityczny, społeczny, etyczny i moralny. Tu wśród was jest ta siła". Czytaj więcej

Według rzeszowskich Nowin, na spotkanie w auli Państwowej Wyższej Szkoły Techniczno-Ekonomicznej, przyszło około 30 osób. Ale przed wejściem czekała grupa działaczy "Rebeliantów Podkarpackich", mieli transparent z napisem: "Gdzie jest wrak?".

"Chciałem zapytać posła Macierewicza, czy przeprosi rodziny smoleńskie za rozgrzebywanie grobów, ale niestety nie udało się" – cytuje rzeszowska "Wyborcza" jednego z nich. Niestety, Macierewicz wyszedł bocznym wyjściem. Pytanie o wrak padło jednak w Lubaczowie.
Supernowosci24.pl
cytat

"Zadał je przemyślanin, Jacek Mykita. Pytał on Macierewicza o smoleński wrak, a konkretnie o to, co ten uczynił, by sprowadzić go do Polski. – Rozumiem, że to pytanie zadał pan już panu Tuskowi? – ironizował były szef MON". Czytaj więcej

O czym mówił Macierewicz


W sobotę towarzyszył mu poseł PiS Tadeusz Chrzan. – Przyjmowany był bardzo dobrze. Spotkania były udane, w miłej atmosferze, chociaż jeździła za nim bojówka z jakiegoś ugrupowania – mówi naTemat.

– Pan marszałek mówił o bieżącej sytuacji politycznej, o tym jak trzeba rozwijać Polskę. Oczywiście zachęcał do głosowania na Andrzeja Dudę. Jego prezydentura jest gwarantem dużego sojuszy z USA. W najnowszej historii jeszcze nie było takiej sytuacji, by Polska przy takim sojuszniku mogła czuć się tak bezpiecznie. Najważniejsze, by prezydent Duda mógł kontynuować swoją misję i pan marszałek mówił również o tym – opowiada. Widać, że Macierewicz był w swoim żywiole. W Jarosławiu mówił m.in. tak:
Antoni Macierewicz

Jak my podpiszemy umowę ze Stanami Zjednoczonymi na zwiększenie wojsk amerykańskich w Polsce, to Niemcy stracą. A Platforma Obywatelska myśli bardziej o Niemcach niż o Polsce. Nie może być tak żeby Niemcy stracili. Nie możemy budować centralnego portu komunikacyjnego w Polsce, bo jest przecież lotnisko w Berlinie. Tak pan Trzaskowski powiedział. Czytaj więcej

Pytanie o podkomisję smoleńską


Ostatnio nie bardzo widać było dużą aktywność Antoniego Macierewicza. W ubiegłym tygodniu był już jednak na wiecu Dudy w Tomaszowie Mazowieckim. Jego reakcja na pytanie dziennikarza wp.pl o raport podkomisji smoleńskiej natychmiast obiegła media w całym kraju.

Czytaj także: Macierewicz przeszedł samego siebie. Wyrywał dziennikarzowi mikrofon i pokrzykiwał

Jednak w Telewizji Republika kilka dni temu chętnie mówił o katastrofie smoleńskiej. – Był sprowadzany fałszywie. To niewątpliwie była jednym z przyczyn tej tragedii, jedna z przyczyn katastrofy i jeden z zamiarów, jaki po stronie rosyjskiej był realizowany. Mieliśmy w tej całej sprawie dwie podstawowe fazy, które doprowadziły do tragedii smoleńskiej – powiedział.

W ogóle jakby częściej znów zaczął pojawiać się w mediach. – Cały ten zestaw osób, którzy mają mu doradzać, to ludzie, którzy swoją opcję antyamerykańską podkreślali, dawali wyraz niechęci obecności wojsk USA w Polsce – mówił o sztabie Rafała Trzaskowskiego w Polskim Radiu. Komentował też wizytę Dudy w USA.
Co prawda na Podkarpaciu, jak opisuje lokalny portal SuperNowości24, tłumów na jego spotkaniach nie było, ale wiadomo, że wciąż ma wierne grono zwolenników. Pytanie tylko, czy bardziej pomoże, czy zaszkodzi Andrzejowi Dudzie.