"To my będziemy ich kupować!". Dudę poniosło na wiecu wyborczym w Rybniku

Zuzanna Tomaszewicz
W ostatni dzień przed ciszą wyborczą Andrzej Duda wystąpił na wiecu w Rybniku, gdzie zebrali się zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy urzędującego prezydenta. Kandydat partii rządzącej zapowiedział, że w Polsce będzie lepiej niż w innych krajach Unii Europejskiej. Polityk PiS dość mocno zagalopował się ze swoimi obietnicami.
Andrzej Duda w piątkowe popołudnie prowadził agitację na Śląsku. Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Gazeta
– Te wybory są o to, czy będziecie państwo w telewizji słyszeli, że opłaca się pracować w Polsce i dla Polski czy nic się nie opłaca. Że nie opłaca się utrzymywać polskich stoczni, polskich linii lotniczych LOT, że najlepiej sprzedać. A najlepiej wiecie komu – mówił w Rybniku Andrzej Duda. – A ja mówię nie! To my będziemy ich kupować! – dodał.

Głowa państwa podkreśliła, że – jego zdaniem – Polacy nie mogą zaprzeczyć, iż po 5 latach urzędowania Dudy, żyje im się lepiej. Warto zauważyć, że na wiecu kandydata PiS oprócz jego zwolenników pełno było wyborców m.in. Rafała Trzaskowskiego. W tłumie można było dostrzec banery z napisami "Trzask i po Dudzie".


Przypomnijmy, iż z najnowszego sondażu IBRiS dla portalu Onet wynika, że w symulacji I tury Andrzej Duda cieszy się poparciem na poziomie 41,2 proc., a na Rafała Trzaskowskiego zagłosowałoby aktualnie 30,7 proc. wyborców.

Ostatni dzień kampanii wyborczej zaczął się bardzo wcześnie rano. Już o godzinie 6:00 rano prezydent Andrzej Duda odwiedził Okręgową Spółdzielnię Mleczarską w Kole. Rafał Trzaskowski zaczął ten dzień od na terenie lotniska Warszawa-Modlin, Szymon Hołownia był w Łodzi.

Czytaj także: Tam trzeba uderzyć, żeby pokonać Andrzeja Dudę. A opozycja tego nie rozumie