"Czy to jest jakiś żart?". Dramatyczny spadek liczby testów na COVID-19 po wyborach

redakcja naTemat
Przez wybory prezydenckie na chwilę wszyscy zapomnieli o epidemii koronawirusa. Pierwszy skutek? Dramatyczny spadek liczby testów na obecność SARS-CoV-2. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w ciągu ostatniej doby wykonano tylko 5,5 tys. badań.
Dramatycznie spadła liczba testów na koronawirusa, które wykonano w Polsce. Fot. Arkadiusz Stankiewicz / Agencja Gazeta
W ostatnich dniach liczba testów na koronawirusa w Polsce przekraczała 20 tysięcy. Wystarczył tylko jeden dzień na wybory prezydenckie, by ta liczba spadła w zaskakującym tempie. Ministerstwo Zdrowia potwierdziło, że w ciągu doby wykonano ponad 5,5 tys. testów. Kiedy resort opublikował ten wynik w mediach społecznościowych, internauci łapali się za głowę. Bo nie dało się nie zauważyć zjazdu w statystykach o kilkanaście tysięcy badań. "Czy to jest jakiś żart?" – dopytywał jeden z użytkowników Twittera.


Inni zaczęli tworzyć teorie spiskowe. "Jakby zrobili 20 tys., to by było 700 pozytywnych - główka pracuje w PiS" – czytamy. W kolejnym wpisie ktoś znalazł wytłumaczenie, że widocznie wykonano tyle testów, ile było potrzeba. "Nie będą sobie samym robić testów żeby nabijać statystyki chyba, co?" – zauważył. Przypomnijmy, że w Polsce mamy aktualnie 34 154 przypadki koronawirusa. Z danych ministerstwa wynika, że zmarły 1444 osoby chore na COVID-19.

Czytaj także: "Jest pan lepszy od nas?". Minister tłumaczy, dlaczego nie zakrył ust i nosa w lokalu wyborczym