Duda obawia się wrocławian? W mieście zmobilizowano niesamowite siły policji

Ola Gersz
W sobotę po południu Andrzej Duda spotka się z wyborcami we Wrocławiu. Jego wizytę poprzedziły jednak kontrowersje związane z zarejestrowaniem wyborczego wiecu po czasie. Z relacji wrocławian w mediach społecznościowych wynika, że prezydent najwidoczniej obawia się ich reakcji. Policja jest już bowiem w gotowości i to w imponującej liczbie.
Wrocław czeka na Andrzeja Dudę Fot. Twitter / @BettyElaWhite
O godz. 13:30 Andrzej Duda pojawi się na wiecu we Wrocławiu. Już przed jego przyjazdem pojawiły się jednak kontrowersje. Informacje o przyjeździe Dudy do stolicy Dolnego Śląska wypłynęły bowiem już w czwartek, mimo że nikt nie złożył wtedy wniosku o rejestrację wydarzenia. Takie pismo wpłynęło do Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu dopiero w piątek rano, czyli dzień po czasie. Mimo tego, zgromadzenie zostało zaakceptowane. Decyzja wywołała oburzenie liderki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marty Lempart. – Oceniam to jako skandaliczną próbę usprawiedliwienia przez CZK własnego postępowania z naruszeniem prawa – uznania, że kandydata Andrzeja Dudy nie obowiązuje prawo o zgromadzeniach – powiedziała działaczka w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Zapowiedziała również, że zamierza zgłosić złamanie przepisów.


Wiec Andrzeja Dudy we Wrocławiu

Tymczasem w sobotę wrocławska policja ostro mobilizuje siły przed wiecem Andrzeja Dudy, który ma odbyć się przed budynkiem Dolnośląskiej Biblioteki Publicznej. Na poniższym zdjęciu opublikowanym na Twitterze widać ciąg ustawionych wzdłuż ulicy policyjnych radiowozów. "Wrocławek czeka na Dudę" – brzmi podpis. "Czy Pan prezydent AndrzejDuda obawia się wrocławian? Czy bardziej boi się pytań? Armatka wodna, jak za dawnych lat, ale zapomnieli, że to już nie wróci" – napisał z kolei na Twitterze poseł PO Michał Jaros, który opublikował nagranie, na którym widać zaparkowaną niedaleko miejsca wiecu policyjną armatkę wodną. Przypomnijmy, że Wrocław to dla Dudy trudny teren. W stolicy Dolnego Śląska w I turze zdecydowanym zwycięzcą został Rafał Trzaskowski, na którego zagłosowało 43,56 proc. Wrocławian. Dudę poparło jedynie 28 proc. wrocławskich wyborców.