Czołowi politycy PSL wyjawili, na kogo zagłosują. "Wybór między wolnością a opresyjnością"

redakcja naTemat
Na ostatniej prostej trwa walka o głosy elektoratów kandydatów, którzy już odpadli z prezydenckiego wyścigu. Jednym z najbardziej podzielonych jest elektorat Władysława Kosiniaka-Kamysza. Czołowi politycy ludowców złożyli jasną deklarację przed niedzielnymi wyborami.
Czołowi politycy PSL wyjawili, że w wyborach zagłosują na Rafała Trzaskowskiego. Fot. Screen / Twitter / Adam Jarubas
Wspólne nagranie na Twitterze pokazali Adam Jarubas (wiceprezes PSL), Jarosław Kalinowski (były wicepremier i minister rolnictwa) oraz Krzysztof Hetman (były marszałek woj. lubelskiego i poseł do Parlamentu Europejskiego).

Wszyscy trzej wyjaśnili, dlaczego zamierzają głosować na Rafała Trzaskowskiego. – Głosujemy na Rafała Trzaskowskiego, bo jako prezydent nie pozwoli wyprowadzić Polski z Unii Europejskiej. Bo monopolizacja władzy PiS szkodzi Polsce. Bo w tę niedzielę dokonamy wyboru między wolnością, samorządnością a opresyjnością tej władzy. Dlatego idziemy na wybory, do czego gorąco zachęcamy – mówili kolejno na filmie na Twitterze politycy ludowców.
Czytaj także: Frekwencyjny sukces. Nieprzebrane tłumy witały Trzaskowskiego w Szczecinie [ZDJĘCIA]


Tymczasem kandydat KO ostatnie godziny środy spędził w stolicy Pomorza Zachodniego, gdzie, jak pokazali użytkownicy mediów społecznościowych, witały go nieprzebrane tłumy, które zgromadziły się na historycznym placu Solidarności. Nawet jeden z dziennikarzy Polskiego Radia określił szczeciński wiec Trzaskowskiego jako sukces frekwencyjny.

W najnowszym sondażu Kantara Trzaskowski minimalnie wyprzedza Andrzeja Dudę, jednak aż 11 proc. respondentów, którzy zadeklarowali udział w wyborach nie zdecydowało jeszcze, komu powierzy w niedzielę swojej poparcie. W innych badaniach preferencji wyborców jest podobnie. Obaj kandydaci idą łeb w łeb.