Duda zaskakująco pewny. Ogłasza się zwycięzcą i gratuluje Trzaskowskiemu

Rafał Badowski
– Chcę jasno powiedzieć, cieszę się z mojego zwycięstwa, na razie sondażowego, ale co do ostatecznych wyników, to jak państwo widzieli, jeszcze mi urosło, jak to mówią – oznajmił Andrzej Duda tuż po podaniu sondażowych wyników wyborów. I pogratulował swojemu konkurentowi Rafałowi Trzaskowskiemu. To dość odważne ze strony prezydenta, bo IPSOS wprost powiedział, że nie można wskazać aktualnie zwycięzcy II tury wyborów prezydenckich.
Andrzej Duda jest zaskakująco pewny po ogłoszeniu wyników II tury wyborów prezydenckich. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta



Andrzej Duda podziękował także Beacie Szydło, Mateuszowi Morawieckiemu, Marcinowi Mastalerkowi i wszystkim rządom Zjednoczonej Prawicy. – W sposób szczególny chciałem podziękować Beacie Szydło, która była przy mnie – powiedział prezydent, po czym podszedł do byłej premier i pocałował ją w dłoń. Andrzej Duda podziękowania skierował także do Jarosława Kaczyńskiego i Adama Bielana.

Według sondażu exit poll Ipsos Andrzej Duda jest dosłownie o włos przed Rafałem Trzaskowskim. Duda może liczyć na 50,4 proc.poparcia, a Trzaskowski na 49,6 proc. Różnica pomiędzy kandydatami wynosi więc zaledwie 0,8 punktu procentowego.

Andrzej Duda zapewne zdawał sobie sprawę, jak wyrównana będzie walka z Rafałem Trzaskowskim, gdyż apelował do wyborców o oddanie głosu nawet tuż po wyjściu z lokalu wyborczego po południu.

Czytaj także: Duda zagłosował i wygłosił apel do wyborców. "Demokracja w Polsce jest coraz bardziej dojrzała"

– Można głosować do godz. 21, więc bardzo proszę, żeby iść do lokali wyborczych, oddać głos w tych wyborach i w ten sposób decydować o polskich sprawach – zachęcał wyborców do głosowania.

Prezydent jednocześnie wyraził zadowolenie z wysokiej frekwencji w II turze wyborów prezydenckich. – Muszę powiedzieć, że jestem bardzo wdzięczny i dumny, że w tym czasie, kiedy pełnię urząd prezydenta, frekwencja w wyborach w Polsce tak bardzo wzrosła – powiedział Andrzej Duda po wyjściu z lokalu wyborczego w Krakowie, gdzie głosował w towarzystwie małżonki Agaty Kornhauser-Dudy i córki Kingi, z którą wiąże się przy tej okazji dość zaskakująca sytuacja.

Czytaj także: To zdjęcie przejdzie do historii. Mina Andrzeja Dudy, gdy dowiedział się, że córka nie zagłosuje