Korwin-Piotrowska zaapelowała do córki Andrzeja Dudy. Nie była zadowolona z jej występu

Zuzanna Tomaszewicz
Karolina Korwin-Piotrowska, podobnie jak Paulina Młynarska, też postanowiła skomentować przemówienie Kingi Dudy podczas wieczoru wyborczego jej taty. Zdaniem dziennikarki córka prezydenta za późno zareagowała na szerzącą się nienawiść. Nie zabrakło gorzkich słów.
Karolina Korwin-Piotrowska zaapelowała do Kingi Dudy. Fot. Instagram/karolinakp
– Niezależnie od tego kto wygra wybory, wszyscy jesteśmy równi, nikt nie zasługuje na to, żeby być obiektem nienawiści, nikt nie może bać się wyjść z domu – powiedziała podczas wieczoru wyborczego po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów córka prezydenta Kinga Duda. W internecie zagrzmiało.

"Wszystko super, obrazek miodzio, tylko następnym razem, kiedy Twój szanowny tata, będzie bezkarnie i publicznie obrażał, niszczył i odczłowieczał innych, także Twoich rówieśników, kolegów, koleżanki, w imię zachowania władzy i konsekwentnego dzielenia ludzi, zareaguj szybciej, a nie z wieloletnim opóźnieniem" – czytamy na Instagramie Karoliny Korwin Piotrowskiej. Podobne stanowisko zabrała w tej sprawie Paulina Młynarska. Dziennikarka napisała, że nie można mieć ciastka i zjeść ciastko.


"Jeżeli uważasz, że wszyscy zasługują na szacunek, są równi i nie powinni się bać, niezależnie od tego kogo kochają, to co Ty tam w ogóle wczoraj robiłaś? (…) Kiedy więc stajesz u jego boku i nagle wypuszczasz z siebie tęczową chmurkę na temat szacunku i tolerancji, to nie jest żaden akt odwagi, ale czysty konformizm. Nieskażony niczym biel Twojego garnituru" – oceniła.

Czytaj także: Jacek Poniedziałek broni występu Kingi Dudy. "Więcej jest zysków niż strat"