Kinga Duda dostała ważne zaproszenie. Na własne oczy ma zobaczyć skutki działań ojca

Łukasz Grzegorczyk
Kampania Przeciw Homofobii zareagowała na wystąpienie Kingi Dudy, która zabrała głos podczas wieczoru wyborczego. W Pułtusku mówiła m.in. o tym, że każdy człowiek jest równy. KPH zaprosiła córkę prezydenta, by na własne oczy zobaczyła skutki kampanii swojego ojca.
Kampania Przeciw Homofobii zaprosiła Kingę Dudę, by pokazać skutki działalności jej ojca. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
– Niezależnie od tego kto wygra wybory, wszyscy jesteśmy równi, nikt nie zasługuje na to, żeby być obiektem nienawiści, nikt nie może bać się wyjść z domu – powiedziała podczas wieczoru wyborczego po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów Kinga Duda.

Do wystąpienia córki pary prezydenckiej odniosła się Kampania Przeciw Homofobii. "Teraz my pozwolimy sobie zaapelować do Kingi Dudy i zaprosić ją na spotkanie, na którym opowiemy o skutkach kampanii jej ojca" – informują przedstawiciele organizacji.

"Być może wtedy ciężar, który położyła na barki osób LGBT mówiąc im, żeby się nie bały, przeniesie na barki ojca apelując do niego, aby zadbał o to, żeby w Polsce nikt się nie bał naprawiając to, co zepsuł" – dodają.


Przemówienie Kingi Dudy było jednym z najbardziej zaskakujących momentów, podczas wieczoru wyborczego kandydata PiS w Pułtusku. O tym, że córka prezydenta stoi w rozkroku pomiędzy rodziną a swoimi poglądami, a jej krótka mowa o szacunku i nienawiści brzmi jak ponury żart, biorąc pod uwagę kampanijne działania jej ojca, pisaliśmy w naTemat.

Czytaj także: Przemówienie Kingi Dudy obraża inteligencję Polaków. Oto o czym "zapomniała" córka prezydenta