"Krok wstecz". Sekretarz generalna Rady Europy o planach rządu PiS ws. konwencji antyprzemocowej
O ewentualnym wypowiedzeniu konwencji stambulskiej przez Polskę jest już głośno w Unii Europejskiej. Sekretarz generalna Rady Europy Marija Pejčinović Burić wystosowała specjalne oświadczenie w tej sprawie. Wprost stwierdza w nim, że byłby to "krok wstecz, jeśli chodzi o ochronę kobiet przed przemocą w Europie".
"Zapowiedzi przedstawicieli polskiego rządu, że Polska powinna wycofać się z konwencji stambulskiej, są alarmujące. Konwencja stambulska jest kluczowym międzynarodowym traktatem Rady Europy dotyczącym zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej – i to jest jedyny cel, jaki jej przyświeca" – podkreśliła Pejčinović Burić.
O planach rządu Polski napisała również na Twitterze deputowana Szwecji do Parlamentu Europejskiego Anna Maria Corazza Bildt. "Konwencja stambulska jest najlepszym europejskim narzędziem do ochrony kobiet i dziewczynek przed przemocą ze względu na płeć oraz przemocą domową. Wspieram odważne polskie kobiety, które walczą o swoje prawa – napisała szwedzka polityczka, nawiązując do piątkowych protestów kobiet w Polsce.
Rząd PiS kontra konwencja antyprzemocowa
Zbigniew Ziobro przekazał w sobotę, że w poniedziałek złoży formalny wniosek do resortu rodziny o wypowiedzenia konwencji stambulskiej dotyczącej przeciwdziałania przemocy wobec kobiet. – Przechodzimy od słów do czynów – powiedział minister sprawiedliwości i prokurator generalny.– W tej konwencji znalazły się też zapisy o charakterze ideologicznym, których nie akceptujemy i uważamy za szkodliwe. Jednym z nich jest konstruowanie pojęcia płci kulturowej, w opozycji do płci biologicznej, czyli prowadzenie do wniosku, że biologia nie determinuje tego, czy ktoś jest kobietą czy mężczyzną, tylko, ze to jest kwestia wyboru społeczno-kulturowego, którego każdy może dokonywać – dodał.
Tymczasem tego samego dnia RMF poinformowało, że sprawa wypowiedzenia konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej ma być elementem wewnątrzkoalicyjnej walki o wpływy, którą z obozem premiera Mateusza Morawieckiego toczy Solidarna Polska Ziobry.
Z kolei w niedzielę Artur Soboń, polityk PiS i wiceminister inwestycji i rozwoju, powiedział w sobotę w "Faktach po Faktach", że "nie ma dzisiaj decyzji rządu o wypowiedzeniu tej konwencji".
– Jest propozycja złożona przez pana ministra sprawiedliwości. Propozycja, która z jego ust brzmi całkowicie wiarygodnie, bo jest osobą, która wprowadziła na wzór austriacki, hiszpański najbardziej restrykcyjne przepisy antyprzemocowe, jakie tylko można było wprowadzić – powiedział. Dodał również, że "elementy ideologiczne" w konwencji są "sprzeczne z polską Konstytucją".