Ziobro zaskoczony planami PiS ws. ustawy covidowej. Konsternacja w Zjednoczonej Prawicy

Karol Górski
Solidarna Polska nie zamierza poprzeć zmian w ustawie covidowej, które mają zagwarantować urzędnikom bezkarność – informuje piątkowa "Rzeczpospolita". Politycy z obozu Ziobry o planach PiS mieli dowiedzieć się z mediów.
Plany nowelizacji były zaskoczeniem dla Solidarnej Polski i Ministerstwa Sprawiedliwości. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Partia rządząca złożyła w Sejmie projekt ustawy, zgodnie z którym urzędnicy łamiący prawo w celu walki z epidemią koronawirusa będą zwolnieni z odpowiedzialności karnej.

"Nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania Covid-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym, a bez tego naruszenia podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby utrudnione" – zapisano w art. 10 ustawy covidowej, czyli nowym przepisie. Ma on mieć zastosowanie także wobec czynów mających miejsce przed jego wejściem w życie.


Czytaj także: "Bezczelność". Prof. Łętowska o absurdalnym zapisie PiS w ustawie covidowej

W uzasadnieniu czytamy, że nowelizacja "wyłączy bezprawność" czynów na rzecz walki z epidemią. Budzi ona jednak sprzeciw wszystkich rozmówców "Rzeczypospolitej". Krytycznie o ustawie wypowiadają się zarówno prawnicy, jak i politycy.

– Przepis daje zbyt dużą dowolność w interpretacji i nie powinien zostać przyjęty – mówi wprost prof. Adam Strzembosz, były prezes Sądu Najwyższego. Wskazuje, że w obecnym kształcie nowelizacja pozwala urzędnikom na całkowitą bezkarność.

W podobnym, choć jeszcze bardziej stanowczym, tonie wypowiadają się szef PO Borys Budka oraz poseł Konfederacji Artur Dziambor. Ich stanowisko nie jest jednak żadnym zaskoczeniem. Ale, co trochę bardziej zaskakujące, głosy niezadowolenia płyną także z obozu Zjednoczonej Prawicy. Jego politykom nie chodzi wyłącznie o treść przepisu.

– O projekcie zmiany dowiedziałem się od pana, a sama nowelizacja budzi duże wątpliwości. Prawo karne musi chronić interesy państwa i obywateli – komentuje poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski.

Według informacji "Rzeczypospolitej", także kierowane przez Zbigniewa Ziobrę Ministerstwo Sprawiedliwości o projekcie ustawy dowiedziało się z mediów. Solidarna Polska uważa, że zmiany zawarte w nowelizacji są nie do przyjęcia i nie zamierza ich poprzeć.

W naTemat.pl pisaliśmy już o zmianach, których wprowadzenie planuje PiS. Zdaniem prawników, nowelizacja nigdy nie powinna wejść w życie. Z jej treści wynika bowiem, że niemal każde przestępstwo popełnione przez urzędników będzie można podciągnąć pod walkę z epidemią.

źródło: "Rzeczpospolita"