Nadal nie nie wiesz kim jest osoba niebinarna? Seksuolog dokładnie wyjaśnia

Monika Przybysz
W ostatnich tygodniach pojawiło się mnóstwo informacji, a w dużej mierze też dezinformacji, dotyczących niebinarności. Całe to zamieszanie wynika zapewne z braku zrozumienia skomplikowanej natury seksualności człowieka, która nie jest, podobnie jak świat, czarno-biała czyli albo prawidłowa albo zaburzona – podkreśla prof. Krzysztof Nowosielski, ginekolog i seksuolog z wieloletnim doświadczeniem.
W sferze seksualności nic nie jest czarno-białe. Jest mnóstwo odcieni szarości, które powinniśmy dostrzegać - zaznacza prof. Krzysztof Nowosielski, ginekolog i seksuolog pixabay.com
Seksualność charakteryzuje wielowymiarowość. Jest postrzegana obecnie jako podstawowy element bycia człowiekiem od narodzenia do biologicznej śmierci. Obejmuje aktywność seksualną, taką jak seks waginalny (penis w waginie), oralny, analny, masturbację, petting, necking; identyfikację płciową, role płciowe, orientację psychoseksualną, erotyzm, pożądanie, intymność oraz reprodukcję. Nasza seksualność nie jest stała, ale ewoluuje i zmienia się w cyklu całego życia.

Przede wszystkim nie szkodzić


– Warto podkreślić, że zgodnie z normą seksuologiczną każde zachowanie seksualne będzie uważane za fizjologiczne, jeśli jest dojrzałe (dostosowane do wieku danej osoby), dobrowolne, jego celem jest przyjemność wszystkich osób uczestniczących w zachowaniu oraz nie szkodzi żadnej ze stron aktywności – tłumaczy prof. Nowosielski.


Trudny język


Język polski, w porównaniu z innymi językami, wydaje się ubogi pod względem możliwości wyrażania i definiowania płci. Niedoskonałości językowe mogę powodować nieporozumienia. I tak płeć w wymiarze biologicznym (ang. sex) odnosi się do zestawu chromosomów płciowych oraz drugo- i trzeciorzędowych cech płciowych (narządy płciowe: macica, wagina, jądra, penis; kształt ciała, owłosienie).

W wymiarze społeczno-kulturowym (ang. gender) oznacza role, zachowania, działania i atrybuty, które dane społeczeństwo uznaje za odpowiednie dla kobiet lub mężczyzn. Jak zaznacza seksuolog, te role zmieniają na przestrzeni wieków. Uważa się, że płeć biologiczna i społeczno-kulturowa nie istnieją w oderwaniu od siebie, a przenikają się wzajemnie.

Doświadczanie płci


Płeć biologiczna odczytywana jest przy urodzeniu na podstawie wyglądu narządów płciowych (penis/łechtaczka, worek mosznowy/wargi sromowe) co skutkuje nadaniem określone płci w akcie urodzenia (płeć metrykalna).

– Około 2-3 roku życia każdy z nas wykształca poczucie przynależności do płci - utożsamia się i uświadamia sobie swoją płeć – wyjaśnia prof. Nowosielski. To skutkuje doświadczaniem płci i podejmowaniem ról przypisanych danej płci. Dodatkowo uczy się postrzegania swojej płci w kontekście innych osób funkcjonujących w społeczeństwie.

Kto kim się czuje


Identyfikacja płciowa jest indywidualna i tylko dana osoba może określić, z kim się identyfikuje. Zupełnie inną kategorią jest identyfikacja seksualna czyli to, do kogo dana osoba czuje popęd seksualny i orientacja seksualna czyli kogo pod względem emocjonalno-uczuciowym, psychicznym, fizycznym i seksualnym preferuje.
Dzięki respektowaniu niebinarności możemy nauczyć się tolerancji wobec tych, u których seksualność czy płeć ma odcień inny, niż nasza, własna - apeluje prof. Krzysztof Nowosielski, seksuologdrnowosielski.pl

Niebinarna czyli...


Jak tłumaczy seksuolog, wieloletnie badania nie wykazały znaczących różnic w budowie mózgu, rodzaju hormonów płciowych czy zdolnościach pomiędzy mężczyznami i kobietami. Wprawdzie istnieją różnice na poziomie biologicznym (miesiączka i ciąża u kobiet, odmienna budowa miednicy, rozkład tkanki tłuszczowej), to na poziomie "gender" wynikają one tylko i wyłącznie z stereotypowego podziału zachowań, norm, działań na poziomie społeczeństwa, kultury lub relacji międzyludzkich na te typowo męskie i żeńskie – tłumaczy seksuolog.

Jeśli jednak dana osoba nie wpisuje się w ten sztuczny, na poziomie społeczno-kulturowym, niezależny od przypisanej przy urodzeniu płci, podział, określa się jako osoba niebinarna (genderqueer).

Elastyczni w tożsamości


To oznacza, że w akcie urodzenia może widnieć jako kobieta, ale nie podejmuje ani roli kobiecej, ani męskiej. Taka osoba może być agenderowa (nie identyfikuje się z żadną płcią), bigenderowa (kiedy identyfikuje się z obiema płciami), pangenderowa (identyfikuje się z więcej niż jedną płcią) lub gendefluid (gdy jej identyfikacja płciowa zmienia się w czasie - są okresy, kiedy czuje się bardziej kobietą i podejmuje zachowania typowo żeńskie i okresy, gdy czuje się bardziej mężczyzną).

Prawo nie uwzględnia


Taki niebinarny podział ma oczywiście swoje konsekwencje. Przede wszystkim prawne: niebinarna płeć nie może funkcjonować, bo prawo w Polsce nie przewiduje innej płci niż kobieta lub mężczyzna. Na poziomie reprodukcyjnym nie ma zastosowania, bo biologia nie ma nic wspólnego z płcią społeczno-kulturową. Biologiczna kobieta może być niebinarna i stworzyć związek z innym niebinarnym/binarnym biologicznym mężczyzną, zajść w ciążę i mieć potomstwo.

Osób niebinarnych, według różnych statystyk, jest od 5 (Dania) do 30 proc. (USA). Warto zwrócić tu uwagę na kwestie formalne: do osób niebinarnych nie zwracamy się per Pan/Pani, ale np. Wy lub trans (dla których identyfikacja płciowa jest niezgodna z płcią metrykalną) - używając imienia zgodnego z płcią psychiczną, a nie metrykalną.

– Wreszcie na poziomie społeczno-kulturowym niebinarność nie stanowi problemu, a raczej otwiera możliwości zupełnie innego spojrzenia na ludzką seksualność, która, co stanowczo podkreślam, nie jest czarno-biała – dodaje prof. Krzysztof Nowosielski.

Świat jest gender


Wystarczy odnosić się do osób niebinarnych używając takiej formy, jaka dla nich będzie odpowiednia i akceptowana.

– Dzięki takiemu podejściu i respektowaniu niebinarności innych osób, możemy nauczyć się tolerancji wobec tych, u których seksualność czy płeć ma odcień inny, niż nasza, własna. Czy tego chcemy, czy nie, współczesny świat jest uwarunkowany przez role społeczno-kulturowe, które podejmujemy lub chcielibyśmy podejmować (lub nie podejmować). Inaczej mówiąc, świat jest gender – podsumowuje seksuolog.

Czytaj także: Ginekolog o swoich pacjentkach w dobie koronawirusa. Walczą z rakiem w najgorszym czasie