Dzik ukradł laptopa niemieckiemu naturyście. Ma zostać odstrzelony

Bartosz Świderski
Zdjęcie z dzikiem, który ukradł laptopa naturyście, pokazało wiele redakcji nie tylko w Polsce, ale także na całym świecie. Niestety historia, która wywołuje raczej uśmiech, ma drugie, o wiele mniej pozytywne dno. Jak donosi niemiecki portal Rbb24.de dziki z berlińskiej plaży mają zniknąć, bo stwarzają zagrożenie dla ludzi. Jesienią planuje się ich odstrzał.
W Berlinie dzik porwał niemieckiemu nudyście torbę z laptopem. Mężczyzna rzucił się w pościg za zwierzęciem Fot. Facebook / Adele Landauer
Zdjęcia nagiego mężczyzny, który goni lochę z jego laptopem, obiegły media społecznościowe. Wydarzenie, które przerodziło się w hit internetu, miało miejsce na początku sierpnia nad jeziorem Teufelssee w Berlinie. Mimo że zwierzę oddało mężczyźnie urządzenie, cała historia prawdopodobnie nie zakończy się to dla niego szczęśliwie. Jak dowiedział się niemiecki portal Rbb24.de, leśnicy od tygodni mają na radarze tę grupę dzików i planują ich odstrzał, bo zagrażają wypoczywającym nad jeziorem turystom i miejscowym, chociaż to ludzie pojawiają się w sezonie w tym miejscu jako goście. Dziki wykorzystują Teufelssee jako wodopój, a pobliskie bagna to dla nich idealne miejsce do schłodzenia się w gorące dni.


Problem w tym, że ludzie oswoili dzikie zwierzęta dokarmiając je oraz zostawiając śmieci i te teraz, zamiast uciekać, jak miałyby w zwyczaju, nie boją się i chętnie żerują między plażowiczami. Jak informuje Katja Kammer, kierownik Nadleśnictwa Grunewald, dzików nie da się przenieść w inne miejsce, bo i tak wrócą nad Teufelssee.

Na razie jednak odstrzał został wstrzymany, bo chodzące wraz z matką warchlaki nie mają jeszcze sześciu miesięcy, a prawo w takim przypadku zabrania myśliwym zabijania zwierząt.

Czytaj także: Dzik ukradł niemieckiemu nudyście torbę z laptopem. Musicie zobaczyć, co było później... [ZDJĘCIA]

źródło: Rbb24.de