Minister edukacji ogłasza nowe wytyczne. "Spokojnie można otworzyć szkoły"

Karol Górski
Podczas wtorkowej konferencji prasowej minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski podał nowe informacje na temat powrotu uczniów do szkół. – Przygotowaliśmy nowe wytyczne, według których spokojnie można otworzyć szkoły – przekazał minister. Tymczasowy powrót do trybu zdalnego będzie jednak możliwy.
Piontkowski zapowiedział pomoc finansową dla szkół przy zakupie środków bezpieczeństwa. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
Piontkowski utrzymuje, że od września uczniowie mają wrócić do szkół. W przypadku zwiększonego zagrożenia epidemiologicznego szkoły mogą jednak przejść na tryb zdalny. Taką decyzję dyrektorzy będą mogli podjąć na podstawie rekomendacji służb sanitarnych, które mają regularnie kontrolować sytuację w szkołach.

To, czy szkoła będzie działała w trybie stacjonarnym, zależy również od tego, w którym regionie się znajduje. – Szkoły w powiatach ze strefy żółtej i czerwonej będą mogły funkcjonować inaczej niż w pozostałych częściach kraju – zaznaczył Piontkowski.


Szef MEN dodał, że podobne działania podjęto w innych krajach. – Niemal cała Europa zdecydowała o powrocie do tradycyjnej formy nauki w szkołach, ale zapewniono rozwiązania pozwalające przejść na tryb mieszany lub zdalny – wyjaśnił minister.

Zapowiedział również pomoc finansową przy zakupie środków zabezpieczających naukę stacjonarną. – Wszystkie placówki mogą zgłaszać zapotrzebowanie jeszcze do 10 września – dodał.

Czytaj także: Spot TVP, w którym promuje się bezpieczny powrót do szkół. Ale twórcy chyba dawno nie byli w szkole

Decyzja o powrocie do trybu stacjonarnego wywołuje sporo kontrowersji. Alarmujący jest przykład Niemiec, gdzie kilka tygodni temu uczniowie wrócili do szkół, a obecnie z powodu zakażeń koronawirusem zamykane są kolejne placówki. Zaprzecza to słowom Piontkowskiego, który stwierdził, że "młodzież nie jest takim nośnikiem choroby, jak dorośli".