Ledwo otworzyli szkołę, już jest zamknięta. Koronawirus wykryty w warszawskiej podstawówce
U jednego z nauczycieli z podstawówki na warszawskim Muranowie wykryto koronawirusa. Zajęcia w szkole zostały zawieszone do końca tygodnia.
Informację tę potwierdziła portalowi TVN Warszawa rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka. – Mamy COVID-19 u jednego z nauczycieli – powiedziała. Przekazała też, że decyzja o przejściu na tryb zdalny została podjęta w uzgodnieniu z sanepidem.
Rzeczniczka poinformowała, że koronawirusa wykryto też w Zespole Szkół Hotelarsko-Turystyczno-Gastronomicznych przy Krasnołęckiej na Mokotowie. Tam zakażony jest jeden z uczniów klas pierwszych. Szkoła pozostanie jednak otwarta. Na zdalną naukę przeszła tylko klasa ucznia, u którego wykryto koronawirusa.
Decyzja o powrocie do szkół od początku wzbudzała kontrowersje. Choć minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski przekonywał, że zajęcia stacjonarne da się przeprowadzić bezpiecznie, dyrektorzy wielu szkół mieli co do tego wątpliwości.
Piontkowski zapowiadał, że w wyjątkowych sytuacjach możliwe będzie przejście do trybu zdalnego. Aby tak się stało, w szkole musi pojawić się potwierdzony przypadek koronawirusa. Na tryb zdalny mogą przejść też placówki z żółtej i czerwonej strefy. W środę pisaliśmy w naTemat.pl, że już drugiego dnia zajęć na Podkarpaciu zamknięto cztery szkoły.
Czytaj także: Nauczycielka z Torunia zakażona koronawirusem. Przed rozpoczęciem roku nikt nie wiedział
źródło: TVN Warszawa