Gdzie oni mają honor?! Pokazano, jak białoruscy funkcjonariusze traktują kobiety
W sieci pojawiły się nagrania z brutalnych interwencji białoruskich służb podczas Marszu Kobiet w Mińsku. Funkcjonariusze OMON-u bez skrupułów zabrali się za pacyfikację zgromadzenia.
"Mińsk. Marsz Kobiet. Dziewczyna zerwała komieniarke z OMONowca, on ją uderzył. Jego koledzy brutalnie ciągnęli ja za włosy. Kobietom jednak udało się ją odbić" – czytamy w opisie jednego z nagrań.
Przypomnijmy, że protesty na Białorusi rozpoczęły się tuż po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów prezydenckich na początku sierpnia. Wynikało z nich bowiem, że z miażdżącą przewagą zwyciężył obecny prezydent Aleksander Łukaszenka. Jego rywalka i główna kandydatka opozycji Swiatłana Cichanouska zdobyć miała nieco ponad 10 proc. głosów.
Jej zwolennicy zbuntowali się i uznali, że wybory sfałszowano. To samo zrobiła Cichanouska, po czym musiała szukać schronienia na Litwie. Niedawno odwiedziła Polskę.
Czytaj także: To nagranie pokazuje determinację Białorusinów. Odbili zatrzymanego z rąk "tajniaków"
źródło: Nasza Niwa