To po to PiS-owi ustawa o zwierzętach? "Żeby odwrócić uwagę społeczeństwa od przestępców"

Tomasz Ławnicki
Wiele emocji wzbudziła ubiegłotygodniowa nagła konferencja prezesa PiS. Jarosław Kaczyński ogłosił, że PiS zgłosi projekt ustawy dotyczący ochrony zwierząt. Wydarzenia potoczyły się błyskawicznie - dokument już wpłynął do Sejmu, a posłowie mają się nim zająć na najbliższym posiedzeniu. W szeregach opozycji pojawiły się jednak podejrzenia, że prezesowi PiS może chodzić o ukrycie prac nad innym projektem.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński czytający "Atlas kotów" w trakcie sejmowych głosowań. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Czytaj także: Kaczyński zadebiutował na TikToku. Wzywał do poparcia ustawy, która budzi opór w samym PiS

Bezkarność Plus

To wydaje się być teraz tematem numer jeden. Jarosław Kaczyński zadebiutował na Tik-Toku, apelując o zwiększenie ochrony zwierząt w Polsce. Na jego apel odpowiedział premier Mateusz Morawiecki. Dotego wewnętrzna zażarta dyskusja wewnątrz PiS, poszukiwanie poparcia poza partią, godzinna rozmowa Kaczyńskiego z posłanką KO...

Tymczasem po cichu, gdy wszyscy z uwagą śledzą wydarzenia związane z projektem dotyczącym zwierząt, pod obrady Sejmu powraca inny, bardzo kontrowersyjny projekt.


"Do wraca Sejmu druk 539 / 569 o #bezkarnośćplus !! Czy po to Kaczyński wyciągnął pan ustawę o zwierzętach - żeby odwrócić uwagę społeczeństwa od przestępców?!!!" – pyta na Twitterze posłanka Lewicy Anita Sowińska.
Na powracający do sejmowych prac projekt ochrzczony mianem "Bezkarność Plus" uwagę zwróciła także posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka.

"PiS chyba myślał że dobrymi prozwierzęcymi rozwiązaniami przykryje projekt 'bezkarność+'. Nie przykryje!" – napisała Nowacka, zakreślając kontrowersyjny artykuł tzw. ustawy covidowej.

Ustawa covidowa

"Nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym, a bez tego naruszenia podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby utrudnione" – brzmi przepis zaproponowany w projekcie posłów PiS.

Czytaj także:

PiS wprowadza kuriozalny zapis w ustawie covidowej. Prawnicy go miażdżą: zapewnia bezkarność

"Bezczelność". Prof. Łętowska o absurdalnym zapisie PiS w ustawie covidowej


Jak pisaliśmy, zdaniem prawników nowelizacja nigdy nie powinna wejść w życie. Z jej treści wynika bowiem, że niemal każde przestępstwo popełnione przez urzędników będzie można podciągnąć pod walkę z epidemią. Projekt zniknął, gdy okazało się, że nawet wewnątrz Zjednoczonej Prawicy nie ma zgody na "Bezkarność Plus". Na nowelizację nie chciała się zgodzić Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry.