Decyzja Morawieckiego rażącym naruszeniem prawa. Sąd zdecydował ws. wyborów prezydenckich

Tomasz Ławnicki
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję premiera Mateusza Morawieckiego dotyczącą tzw. wyborów kopertowych. Uzasadnienie jest wręcz miażdżące dla szefa rządu.
WSA: decyzja premiera Morawieckiego z rażącym naruszeniem prawa. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

WSA: Bezprawne wybory


"Jedynym organem właściwym w sprawie przeprowadzenia wyborów 10 maja była Państwowa Komisja Wyborcza" – przypomniał Wojewódzki Sąd Administracyjny. Wybory prezydenckie (które ostatecznie nie doszły do skutku) były przygotowywane na podstawie zarządzenia wydanego przez Mateusza Morawieckiego. Wybory te kosztowały Pocztę Polską co najmniej 70 mln zł.

Czytaj także: Aż 70 mln zł za porażkę wyborów kopertowych. Poczta Polska z rekompensatą

Skargę w sprawie organizacji wyborów wyłącznie na podstawie zarządzenia premiera, bez udziału Państwowej Komisji Wyborczej, złożył do WSA Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Wojewódzki Sąd Administracyjny nie miał wątpliwości: decyzja premiera Morawieckiego została wydana i bez podstawy prawnej, i jednocześnie z rażącym naruszeniem prawa.

Zaskarżona decyzja jest nieważna. (...) Przepis przewiduje dwie podstawy stwierdzenia nieważności: gdy rażąco narusza prawo i została wydana bezpodstawnie. W ocenie sądu obie te podstawy w tej sprawie zaistniały.

Ani przepisy konstytucji, ani ustawy o Radzie Ministrów, nie przyznają Prezesowi Rady Ministrów żadnych uprawnień w zakresie zmierzającym do organizacji czy przygotowania jakichkolwiek wyborów powszechnych.

Prawu i Sprawiedliwości bardzo zależało na tym, aby wybory przeprowadzić 10 maja, choć ze względu na pandemię nie było ku temu warunków. 10 maja, gdy nie doszło do głosowania, Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła w uchwale, że "brak było możliwości głosowania na kandydatów". Wyjaśniono, że w związku z tym doszło do przewidzianego w art. 293. Kodeksu wyborczego braku możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów. Dlatego konieczne było wyznaczenie nowego terminu wyborów prezydenckich.


Czytaj także: Znamy szczegóły "wyborów kopertowych". Oto jaka ważna rola przypadła Jackowi Sasinowi